Ludzie będą niczym zielone ludziki. Na Księżyc trafią lewitujące spodki

Jak wynika z planów zaprezentowanych przez przedstawicieli MIT, w eksploracji Księżyca i innych ciał niebieskich mogłyby pomóc lewitujące spodki. Korzystałyby one z tamtejszego pola elektrycznego.
Ludzie będą niczym zielone ludziki. Na Księżyc trafią lewitujące spodki

Obiekty takie jak Księżyc czy asteroidy nie posiadają atmosfery. W efekcie, będąc pod bezpośrednim wpływem promieniowania generowanego przez naszą gwiazdę, mogą one wytwarzać pola elektryczne. W przypadku Srebrnego Globu jest ono na tyle silne, aby umieszczony tam łazik mógł przemieszczać się korzystając ze zjawiska lewitacji.

Czytaj też: Tak brzmi Ganimedes. Sonda Juno nagrała odgłosy księżyca Jowisza

Pomysł z MIT budzi pewne skojarzenia z latającymi spodkami, które z kolei przywodzą na myśl przedstawicieli pozaziemskich cywilizacji. Taki pojazd miałby wykorzystywać wiązki jonów nie tylko do ładowania się, ale również zwiększania naturalnego ładunku księżycowej powierzchni. W efekcie pojawi się odpychanie na tyle silne, by pojazd wysłany na misję mógł przemieszczać się tuż nad księżycowym regolitem.

Lewitujące spodki mogłyby działać na Księżycu jak i dużych asteroidach

Jak na razie udało się udowodnić, że w ten sposób mógłby lewitować pojazd ważący niecały kilogram. Odnosiłoby się to nie tylko do naszego naturalnego satelity, ale również dużych asteroid, takich jak Psyche. Pełen raport w tej sprawie został niedawno opublikowany na łamach Journal of Spacecraft and Rockets.

Psyche

Lewitujący łazik byłby wyposażony w silniki jonowe podłączone do zbiornika zawierającego ciecz jonową w postaci stopionej soli. Kiedy ładunek elektryczny dociera do tej cieczy, jej jony zostają naładowane a następnie wystrzelone w dół w postaci wiązki. Taki lewitujący spodek potrzebuje stosunkowo niewiele energii do poruszania się. Paulo Lozano, jeden z członków zespołu badawczego, twierdzi wręcz, że zapotrzebowanie energetyczne jest na tyle niskie, iż łazik mógłby się przemieszczać niemal za darmo.

Czytaj też: Nowe szczegóły na temat ewolucji Księżyca. Kluczem próbki zebrane w czasie misji Apollo 17

O ile eksploracja Księżyca nie wydaje się tak dochodowa, jak na przykład pobieranie zasobów skrywanych przez asteroidy, to w obu przypadkach lewitujące łaziki mogłyby świetnie sobie poradzić. Osoby stojące za tym projektem nawiązują między innymi do misji sondy Hayabusa, która zebrała próbki powierzchni planetoidy Itokawa i dostarczyła je na Ziemię. Jeśli chodzi o eksploatację zasobów takich obiektów, to w tym przypadku mówi się natomiast przede wszystkim o asteroidzie Psyche, która zawiera ogromne ilości rzadkich metali.