Nowe porozumienie państw P5: broń jądrowa będzie wykorzystywana wyłącznie do obrony

Światowe mocarstwa nuklearne, czyli Stany Zjednoczone, Chiny, Rosja, Francja i Wielka Brytania wydały wspólne oświadczenie, w którym zobowiązały się do użycia broni jądrowej tylko i wyłącznie w celach obronnych.
bron-jadrowa-porozumienie-panstw-p5

bron-jadrowa-porozumienie-panstw-p5

Cała piątka zadeklarowała również przestrzeganie Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) z 1970 r.,który zobowiązuje do „kontynuowania w dobrej wierze negocjacji w sprawie skutecznych środków dotyczących szybkiego zakończenia wyścigu zbrojeń nuklearnych i rozbrojenia jądrowego”.

Rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Marija Zacharowa poinformowało, że spotkanie i negocjacje między państwami z grupy P5 zostało zainicjowane przez Federację Rosyjską, która posiada obecnie najwięcej gotowych do użycia głowic nuklearnych.

Broń jądrowa będzie wykorzystywana tylko do celów obronnych

Powód takiego podejścia jest banalnie prosty. Wszystkie państwa przyznały bowiem, że „wojny nuklearnej nie można wygrać i nigdy nie należy jej prowadzić”. Kraje, które nie dysponują swoim własnym arsenałem nuklearnym zapewne odetchnęły z ulgą.

Chociaż moment publikacji wspólnego oświadczenia państw P5 jest nieco zastanawiający. Wielu ekspertów twierdzi bowiem, że oświadczenie to jest następstwem serii ostrzeżeń wystosowanych w ostatnich miesiącach przez Stany Zjednoczone, które twierdzą, że postęp Chin w technologii wojskowej, w tym rozbudowa ich atomowego arsenału, staje się poważnym wyzwaniem dla amerykańskiej armii.

Czytaj również: Chiny powiększają swój nuklearny arsenał. Pentagon jest zaniepokojony budową kolejnych silosów rakietowych

W raporcie opublikowanym przez Pentagon w listopadzie stwierdzono, że Chiny rozszerzyły swoją zdolność nuklearną na lądzie, morzu i w powietrzu i oszacowano, że do 2027 r. Państwo Środka może mieć ok. 700 głowic jądrowych. Amerykanom oczywiście nie podoba się ta wizja – umacniająca się pozycja Chin oznacza, że nie przestaną one rywalizować ze Stanami Zjednoczonymi w kwestii kontroli Pacyfiku.

Trudno powiedzieć też, jak Chiny dokładnie interpretują cele obronne, do których mogłyby wykorzystać swój jądrowy arsenał. Przypomnijmy, że Pekin ostrzegł administrację Bidena przed dalszymi próbami wzmocnienia stosunków z Tajwanem, który rząd Chin kontynentalnych uważa za zbuntowaną prowincję wymagającą obrony przed obcymi wpływami.

Na razie jednak wszystkie państwa z grupy P5 zadeklarowały, że nie celują swoimi rakietami wyposażonymi w głowice jądrowe do siebie nawzajem.