Koniec z ubłoconymi plecami i ramą. Oto wyjątkowe błotniki Musguard OMNI

Kiedy bierzemy pod lupę rowerowe błotniki, możecie być pewni tylko dwóch scenariuszy – albo nam zapłacono, albo te wyszukane przez nas w odmętach sieci błotniki rzeczywiście są warte Waszej uwagi. Brak jawnego oznaczenia współpracy odpowiada na to pytanie z nawiązką, więc nie pozostaje nam nic innego, jak zaprezentować Wam to, co mają do zaoferowania błotniki Musguard OMNI.
Koniec z ubłoconymi plecami i ramą, błotniki Musguard OMNI, Musguard OMNI,
Koniec z ubłoconymi plecami i ramą, błotniki Musguard OMNI, Musguard OMNI,

Błotniki Musguard Omni wyróżniają się przede wszystkim formą. Są lekkie, proste w użyciu i wszechstronne, a od oryginału różnią się przeznaczeniem

Błotniki Omni firmy Musguard możecie jednak dobrze kojarzyć, bo te są z nami od dobrych kilku lat. Producent na początku poprzedniej dekady stworzył zestaw specjalnie z myślą o miejskich rowerach jednobiegowych i ramach zaprojektowanych wokół tradycyjnej geometrii.

Czytaj też: Nowe rowery elektryczne Momentum od Giant. Oto Voya E+1 i Voya E+3

Teraz jednak firma postawiła na wariant specjalnie z myślą o rowerach górskich i szutrowych, czyli tych, operujących w bardziej wymagającym terenie. Jest przy tym kompatybilny z dużo szerszą gamą geometrii ram – od tradycyjnych rowerów szosowych po górskie z pełnym zawieszeniem. Radzi sobie też z oponami o szerokości do 76 mm na tyle i do 2,8 cala na przodzie

Błotniki Musguard Omni sprowadzają się do, montowanych na opaskach zaciskowych z rzepami pokrytymi silikonem, paneli z 0,8-mm polipropylenu pochodzącego z recyklingu. Jeden trafia nad tylne koło, jak tradycyjny błotnik, a drugi na dolną rurę ramy, co możecie podejrzeć na zdjęciach. Wedle firmy, błotniki Omni pozostają wyprostowane i stabilne nawet przy jeździe po wyboistym terenie, a względem oryginału posiadają dodatkowe punkty stabilizujące, które zwiększają ich sztywność.

Czytaj też: Waży 18,5 kg i kosztuje 5000 zł. Zadebiutował miejski rower elektryczny Aventon Soltera

W praktyce idea stojąca za błotnikami Musguard Omni sprowadza się do jeżdżenia bez błotników, ale ciągle z opcją ich szybkiego montażu w razie deszczu. Dlatego oba błotniki o łącznej wadze maksymalnie 93 gramów można zrolować i schować np. do plecaka, a w razie potrzeby szybko zamontować. Pozostaje tylko pytanie, jak przedni błotnik w takim formacie będzie chronił twarz i klatkę piersiową rowerzysty przy jeździe z wysoką prędkością, kiedy to kropelki okazjonalnie wzbijają się w powietrze tuż przed rowerzystą.

https://www.kickstarter.com/projects/musguard/musguard-omni-rollable-bicycle-mudguards

Czytaj też: Firma Okai pokazała górala-marzenie ze wspomaganiem. Oto elektryczny rower EB20

Wchodząc w szczegóły dostępności, Musguard Omni są obecnie do zarezerwowania za 49 euro w ramach kampanii na Kickstarterze, która zakończy się wysyłką w marcu 2022 roku. To już wręcz pewne, patrząc po sukcesie (zebraniu 5-krotności potrzebnej kwoty), jaki zaliczyły te błotniki.