Czym jest Resizable Bar i Smart Access Memory? To jedna z tych technologii, w której króluje AMD

Ostatnie lata na rynku procesorów i kart graficznych zapewniły nam szereg interesujących nowych technologii i funkcji. Ray-Tracing i super rozdzielczość w czasie rzeczywistym, NVIDIA Reflex, Infinity Cache, Infinity Architecture, to zdecydowanie najważniejsze z nich. Jednak powinniśmy również pamiętać o funkcji, o której było głośno ledwie kilka miesięcy temu, a temat o niej nieco ucichł. Mowa o Resizable BAR oraz odpowiedniku AMD w postaci Smart Access Memory, dzięki którym możecie zagwarantować sobie “darmową wydajność” w grach. Dziś weźmiemy tę technologię pod lupę.
Czym jest Resizable Bar i Smart Access Memory, Smart Access Memory, Resizable Bar
Czym jest Resizable Bar i Smart Access Memory, Smart Access Memory, Resizable Bar

Resizable BAR, a Smart Access Memory – co łączy i co różni te technologie?

Zacznijmy może od tego, że zabawę z tą technologią na większą skalę i rynku konsumenckim rozpoczęła firma AMD wraz z premierą kart graficznych Radeon RX 6000 pod koniec 2020 roku. Wtedy Smart Access Memory był jeden z elementów marketingowych, mających przekonać graczy, że warto sięgnąć po nowe karty AMD, wykorzystujące procesory graficzne na bazie architektury RDNA2. Obietnice były ogromne i na szczęście sprawdziły się w praktyce (przynajmniej w pewnym stopniu), bo firma zapowiadała “darmowy” wzrost wydajności w grach od 5 do nawet 15%.

Czytaj też: Czym jest NFT? Niewymienialne tokeny mają swoje dobre i złe strony… zupełnie jak kryptowaluty

W dniu zapowiedzi brzmiało to, jak coś rewolucyjnego, opracowanego przez specjalistów AMD i niedostępnego dla innych producentów. Problem w tym, że tak naprawdę Smart Access Memory (SAM) nie jest niczym nowym. W rzeczywistości opiera się na czymś, co zostało opracowane wcześniej, czyli technologii Resizeable BAR, której Intel i NVIDIA nie zapewnili nowej fikuśnej nazwy. 

Dlatego też Resizeable BAR i Smart Access Memory, to bliźniacze technologie pod kątem działania. Nie różnią się od siebie u swoich podstaw, a jedynie na poziomie samych implementacji, wymagając tylko innego sprzętu do działania. Jednak bez względu na to, co macie w swoich komputerach i co spełnia wymagania aktywacji tej technologii, zawsze dotyka ona sposobu, w jaki komunikuje się ze sobą procesor centralny i graficzny. 

Czytaj też: Intel wycina siłą instrukcje AVX-512 z platform Alder Lake. Czy jest czego żałować?

Bez tej technologii CPU mogło tylko uzyskać dostęp do 256 MB pamięci VRAM. Przez bardzo długi czas nie stanowiło to problemu, bo przy kartach z GDDR o pojemności 2, 4, a nawet 8 GB, stanowiło to nie aż taki zły stosunek. Jednak dziś, kiedy do gry wchodzą już 12, 16 i nawet 24 GB modele konsumenckie, stosunek nawet 1 do 96 jednostek (256 MB do 24576 MB), który przekłada się na dostęp do zaledwie prawie 1% ogólnej pojemności, nie brzmi dobrze. Zwłaszcza w dobie wymagających w myśl VRAMu opcji graficznych (zwłaszcza ray-tracingu) i rosnących rozdzielczości. Nie bez powodu zresztą pojemność VRAMu jest od dawna związana w dużym stopniu z tym, jak bardzo “przyszłościowy” jest dany model. 

Jak możecie zobaczyć na wizualizacji powyżej, dzięki Resizeable BAR/Smart Access Memory procesor centralny (CPU) ma wreszcie pełen dostęp do pamięci operacyjnej karty graficznej, a nie jedynie 256 MB. Należy przy tym pamiętać, że karta graficzna sama w sobie jest akceleratorem, co oznacza, że wykonuje obliczenia niezależnie od CPU, ale to on “zleca” jej konkretne prace i w pewnym stopniu je “nadzoruje”. Dostęp do 256 MB pamięci brzmi w takim układzie bardzo źle, ale większość z naszych sprzętów i tak działa w takiej konfiguracji. Czy można zarzucić mu niską wydajność? Niespecjalnie, bo musicie pamiętać, że do tej pory gry są ciągle tworzone tak, aby CPU wystarczał dostęp do tak skromnej ilości danych. 

Czytaj też: Odkryto lukę bezpieczeństwa dysków SSD. Złośliwe oprogramowanie może nigdy nie zostać wykryte

Dlatego też funkcje R-BAR/SAM nie jest zawsze gwarantem znacznie wyższej wydajności – aby ją zapewniały, wymagają stosownej optymalizacji silnika gry, aby ten wykorzystywał nowe możliwości w większym stopniu. Wiele zależy też od natury samej gry i ustawień, bo im wyższe wymagania są rzucane podsystemowi VRAM, tym więcej można zyskać na tych funkcjach. Świetnie obrazuje to porównanie przygotowane przez AMD, które nie bez przyczyny obejmuje rozdzielczość 1440p i 4K, a nie znacznie bardziej powszechne Full HD. 

Historia i zalety Resizeable BAR i Smart Access Memory

Na samym początku przygody z Resizeable BAR dostęp do tej technologii mieli tylko właściciele sprzętu AMD nowej generacji. Mowa o procesorach Ryzen 5000, kartach Radeon RX 6000 oraz nowych płytach głównych X570 i B550. Z czasem jednak do tego grona dołączyły karty Radeon RX 5000, płyty główne z chipsetami X470 i B450, procesor Ryzen 3000, a nawet procesory Ryzen Threadripper 3000. 

Konkurencja również nie przespała tej małej rewolucji na poziomie komunikacji CPU-GPU i na początku 2021 roku postarała się o nią również NVIDIA, zapewniając funkcję kartom z serii GeForce RTX 3000. Te wymagają przy tył połączenia z procesorami Ryzen 5000 lub 3000 albo ofertą Intela w postaci Core 10. generacji lub nowszych. Właściciele tych sprzętów sprzed aktualizacji muszą też zadbać o odpowiednie aktualizacje BIOSu czy to płyty głównej, czy karty graficznej. 

Czytaj też: Dlaczego gramy w gry? Badanie odpowiada jacy są Polscy gracze

Innymi słowy, jeśli macie stosunkowo nowy sprzęt, a przynajmniej taki, wykorzystujący procesor i kartę graficzną sprzed maksymalnie dwóch generacji, to możecie zainteresować się aktywacją odpowiedniej dla Was funkcji. Resizeable BAR jest dostępny dla kart GeForce, a Smart Access Memory dla modeli Radeon. 

Pozostaje jednak najważniejsze pytanie… czy warto? Musicie bowiem stracić czas zarówno na aktualizacje BIOSów i grzebanie w ich ustawieniach. Choć samo w sobie jest to łatwe, to dla mniej zaawansowanych może stanowić małą barierę. Dlatego też chciałbym przytoczyć tutaj wyniki testów obu technologii w 4K, które w przeszłości opublikował serwis TechSpot.

Czytaj też: Wydajność zużytego SSD. Wykończyliśmy dysk, żebyście Wy nie musieli

W jego ramach testerzy porównali skuteczność obu technologii w kilku grach, wykazując, że aktywacja SAM z kartami Radeon praktycznie zawsze przynosi mniejszy, lub większy wzrost wydajności i to o nawet 19%. Z kolei Resizeable BAR dla kart NVIDIA nie tylko poprawia wydajność w mniejszym stopniu, kiedy trafi już na podatny grunt, ale też często zdarza się, że nawet ją obniża.

TechSpot

To wskazuje, że AMD lepiej poradziło sobie z implementacją tej technologii w swoich kartach graficznych i zdecydowanie miało powód, aby zmienić jej nazwę na coś bardziej unikalnego. Wiele zależy jednak od samego sprzętu i konkretnych konfiguracji oraz oczywiście gier, wśród których Assassin’s Creed Valhalla jest nie lada perełką.