Japoński startup uderza ponownie w rynek ebike. Elektryczny rower Honbike Pro z ogromnym sukcesem

Zwykle start-upom nie można odmówić jednego – kują żelazo póki gorące. Japoński Honbike zdecydowanie podchodzi pod to określenie, bo po udanej kampanii crowdfundingowej w swoim rodzimym państwie, firma otworzyła się na szerszy rynek, wykorzystując do tego Indiegogo. Tam właśnie zawitał elektryczny rower Hobnike Pro i cieszy się ogromną popularnością.
elektryczny rower, Honbike Pro, elektryczny rower Honbike Pro
elektryczny rower, Honbike Pro, elektryczny rower Honbike Pro

Na Indiegogo elektryczny rower Honbike Pro bije rekordy popularności. Dzięki promocyjnej cenie sprzedaje się świetnie

Czym wyróżnia się Honbike Pro? Jak już wspomniałem, to unikalny elektryczny rower, który wykorzystuje nie łańcuch, a nawet nie pasek węglowy, a zupełnie niewymagający konserwacji napęd wałkowy. Ten łączy korby z tylnym kołem, ale za wspomaganie odpowiada silnik ukryty nie w tylnej, a przedniej piaście o wadze zaledwie 1,9 kilogramów. Mimo takiej wagi ten silni zapewnia standardowe 250 watów mocy nominalnej i za pośrednictwem czujniku momentu obrotowego, zapewnia wspomaganie do maksymalnie 25 km/h w ramach aż pięciu poziomów mocy.

Czytaj też: U nas motocykl, a w USA kolejny elektryczny rower. Premiera eFTR Hooligan 1.2, czyli limitowanej edycji S2

Za zasilanie tego silnika odpowiada akumulator litowo-jonowy umieszczony w ramie ze stopu aluminium, który zapewnia do 40 km zasięgu na jednym ładowaniu. Przełożenie jest z kolei automatycznie dostosowywane, dzięki wbudowanemu czujnikowi, który stale monitoruje teren. Pewnej dozy automatyki doczekał się również inteligentny system bezpieczeństwa, który automatycznie odcina moc silnika w przypadku wykrycia kąta nachylenia większego niż 30 stopni.

Czytaj też: Pierwszy elektryczny rower górski od Transition Bikes. Premiera Repeater eMTB

Jako że Honbike Pro należy do modeli składanych, można go “zgiąć w pół” do wymiarów 990 x 840 x 455 mm w celu transportu w mniej niż 15 sekund. Jego waga wynosząca 20,8 kg powinna ułatwić cały proces, jak również dodatek składanych pedałów czy podpórki, a jest tak niska głównie przez specyficzny format ramy oraz dumnie podkreślany przez producenta projekt, składający się z 57 komponentów.

W praktyce Honbike Pro powinien nadać się dla wszystkich o wzroście od 150 do 190 cm, którzy mają problemy ze znalezieniem wygodnego dla siebie siodełka rowerowego. Resztę elementów tego modelu dopełnia wyświetlacz na kierownicy, który automatycznie dostosowuje jasność w zależności od oświetlenia otoczenia, zintegrowane oświetlenie LED z przodu i z tyłu, błotniki, czy 20-calowe obręcze ze stopu magnezu z 2-calowymi oponami z myślą o miejskich drogach. Za hamowanie odpowiadają z kolei tarczowe hamulce mechaniczne.

Czytaj też: Nowe elektryczne rowery Ampler nigdy nie zdradzą, że są elektryczne. To ebike Juna i Axel

Skąd wniosek, że Honbike Pro jest wręcz rozchwytywany? Tak naprawdę wystarczy spojrzeć na statystyki na Indiegogo, gdzie ten “pierwszy na świecie ebike z wałem napędowym” kupiło już 181 klientów, wpłacając na konto firmy przynajmniej 1499$. Łącznie zebrano już prawie milion złotych i nic dziwnego, że Honbike Pro cieszy się taką popularnością obecnie, kiedy po premierze na rynku będzie o 54% droższy. Ma to nastąpić w czerwcu, kiedy ruszą dostawy.