Na pustyni powstanie elektrownia o mocy 450 GW. Chińczycy mają ambitny plan

Chińskie władze chcą wykorzystać Gobi, czyli jedną z największych pustyń na świecie, do produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Jej moc ma wynosić aż 450 gigawatów.
Na pustyni powstanie elektrownia o mocy 450 GW. Chińczycy mają ambitny plan

Na miejscu będzie produkowana energia wykorzystująca odnawialne źródła w postaci słońca i wiatru. Obszar ten obejmuje Chiny i Mongolię, a Chińczycy od jakiegoś czasu starają się przekształcać go w coś bardziej przydatnego niż tylko jałowe grunty. Jednym z etapów realizacji tego celu było tworzenie na miejscu gruntów ornych. Teraz natomiast w grę wchodzi zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym Państwa Środka.

Czytaj też: Chiny potęgą w kosmosie? Poznaliśmy ich plan

A tak się składa, iż rozległe, płaskie tereny pustyni Gobi mogłyby świetnie sprawdzić się w kontekście zbierania energii ze słońca i wiatru. Pod koniec ubiegłego roku Chiny produkowały 308 GW energii pochodzącej z paneli słonecznych oraz 328 GW związanych z turbinami wiatrowymi. Trwa też budowa kolejnych farm solarnych, które staną na lokalnych obszarach pustynnych.

Na tym, jak widać, ambitne plany Chińczyków się nie kończą. Jak do tej pory Chiny w dużej mierze opierały się na węglu. Jego eksploatacja jest jednak związana z emisjami ogromnych ilości dwutlenku węgla, co z kolei napędza globalne ocieplenie. Prezydent Xi Jinping zapowiedział, że jego kraj zamierza ograniczyć emisję CO2 do końca bieżącej dekady. W związku z tym podjął on decyzję o utrzymaniu infrastruktury opartej na odnawialnych źródłach, które zapewnią łącznie 1200 GW energii.

Elektrownia na pustyni Gobi ma produkować energię ze słońca i wiatru

Wygląda na to, że instalacje utworzone na pustyni Gobi będą jednym z kluczowych elementów tej ekologicznej układanki. Tamtejsza instalacja będzie największą, która jak do tej pory stanęła na jakiejkolwiek pustyni. Z drugiej strony, Chińczycy nie zamierzają całkowicie rezygnować z węgla, ponieważ chcą mieć swego rodzaju hamulec bezpieczeństwa chroniący ich przed ewentualnymi brakami.

Czytaj też: Energia odnawialna magazynowana pod wodą. Ocean Battery oferuje rewolucję

Plan zakłada, by elektrownie węglowe były odpowiedzialne za podstawowe obciążenie sieci, natomiast elektrownie oparte na odnawialnych źródłach energii miałyby zapewniać zasilanie dla pozostałych obszarów. Oznacza to, że trudno oczekiwać, by Chiny w najbliższym czasie znacząco obniżyły poziomy emisji gazów cieplarnianych, choć sytuacja w tym kraju i tak wydaje się lepsza niż jeszcze kilka lat temu.

.