NGC 7172 znajduje się w gwiazdozbiorze Ryba Południowa i jest oddalona o około 110 milionów lat świetlnych od Ziemi. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że astronomowie mają do czynienia z galaktyką spiralną, jakich wiele w całym wszechświecie.
Dopiero spojrzenie na nią z nieco innej perspektywy – z wykorzystaniem spektrum elektromagnetycznego – wykazało, że NGC 7172 najprawdopodobniej jest tzw. galaktyką Seyferta. Tego typu struktury posiadają jądra o wysokiej jasności, za którą może stać na przykład obecność czarnej dziury. Taki obiekt, aktywnie pochłaniając okoliczną materię, zapewnia tę właśnie jasność.
Wygląda na to, że za wysoką jasność galaktyki NGC 7172 odpowiada czarna dziura
Jeśli chodzi o oddaloną o 110 milionów lat świetlnych galaktykę, to została ona przebadana z wykorzystaniem dwóch różnych instrumentów, znanych jako Advanced Camera for Surveys oraz Wide Field Camera 3. Pokazuje to, jak przydatny jest Kosmiczny Teleskop Hubble’a, pozostający w użyciu od ponad trzydziestu lat. Jego misja na ziemskiej orbicie rozpoczęła się bowiem w kwietniu 1990 roku.
Czytaj też: Supermasywne czarne dziury, które nadal rosną. Astronomowie wykryli aż 14 takich obiektów
To nie pierwszy raz w ostatnich dniach, kiedy astronomiczny weteran przyczynia się do kluczowych odkryć w zakresie poznawania wszechświata. Niedawno informowaliśmy między innymi o rekordowo odległej gwieździe zaobserwowanej przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a. Obiekt ten, zwany Earendel, znajduje się około 12,9 mld lat świetlnych od naszej planety.