Jak odnowić stare klisze? Powstała nowa, uniwersalna metoda

Wraz z upływem czasu filmowe klisze zaczynają ukazywać coraz więcej artefaktów. Ich usuwanie oraz przywracanie nagrań do stanu z “lat młodości” stanowi niestety ogromne wyzwanie.
Jak odnowić stare klisze? Powstała nowa, uniwersalna metoda

Nie jest to może niewykonalne, ale z pewnością bardzo żmudne zadanie. Z tego względu zespół chińskich naukowców, w skład którego weszli Ziyu Wan, Bo Zhang, Dongdong Chen, Jing Liao, postanowił zaproponować bardziej zautomatyzowane rozwiązanie. Ich dokonania zostały opisane w artykule, który jest obecnie dostępny w formie pre-printu w bazie serwisu arXiv.

Czytaj też: Pierwszy procesor wbudowany w pamięć MRAM. Samsung pokazał potencjalną rewolucję w obliczeniach SI

Podstawą ich działań okazuje się sieć RTN (recurrent transformer network). W odróżnieniu od dotychczas stosowanych metod, które wymagały odtwarzania poszczególnych klatek filmu, ta nowo proponowana bazuje na ukrytych informacjach zdobywanych na podstawie sąsiadujących ze sobą klatek. Ta zazwyczaj zawierają informacje na temat swoich “sąsiadek”, co z kolei umożliwia rekonstrukcję obrazu i pozbycie się wszelkiego rodzaju defektów. Takie podejście zapewnia jednocześnie spójność czasową.

Dzięki nowej metodzie naukowcy byli w stanie wydajniej odnawiać klisze filmowe

W teorii brzmi to oczywiście nieźle, jednak najważniejszą kwestią pozostają praktyczne korzyści płynące ze stosowania tego typu metod. Okazuje się, że testy prowadzone zarówno na syntetycznych zbiorach danych jak i na starych, faktycznie istniejących kliszach, wskazują na wysoką wydajność sieci RTN. Takie rozwiązanie wydaje się znacznie skuteczniejsze od dotychczas stosowanych.

Czytaj też: Sieć neuronowa, którą można zaprogramować w niemal dowolny sposób. Jej zastosowań jest naprawdę wiele

Jak podkreślają członkowie zespołu odpowiedzialnego za ten projekt, ten sam framework może efektywnie przenosić kolor z głównych klatek do całego filmu. Dzięki temu możliwe jest odrestaurowanie nagrania w taki sposób, by uniknąć wszelkiej maści artefaktów, a przy tym otrzymać film o poprawionych kolorach. Tego typu wiadomości powinny ucieszyć zarówno osoby zajmujące się odrestaurowywaniem dawnych nagrań, jak i tych, którzy lubują się w materiałach sprzed wielu lat. Być może jest to ostatnia chwila na podjęcie działań, za sprawą których uda się odzyskać klisze spisane na straty.