Phison pokazał kontroler E26 dla SSD PCIe 5.0. Transfery robią wrażenie

Phison jest jedną z niewielu firm na świecie, zajmujących się produkcją kontrolerów do dysków półprzewodnikowych. Jeśli jesteście zaznajomieni z rynkiem, to z całą pewnością kojarzycie tego producenta i wiecie, że jego rozwiązania najczęściej napędzają najwydajniejsze nośniki. Nie dziwi więc nas to, że teraz Phison pokazał kontroler E26 dla SSD PCIe 5.0 w postaci PS5026-E26.
Phison pokazał kontroler E26 dla SSD PCIe 5.0,kontroler E26 dla SSD PCIe 5.0, Phison E26
Phison pokazał kontroler E26 dla SSD PCIe 5.0,kontroler E26 dla SSD PCIe 5.0, Phison E26

Kontroler E26 dla SSD PCIe 5.0 od Phison

W zeszłym tygodniu firma Phison zaprezentowała nie tylko swój najnowszy kontroler PS5026-E26 z myślą o dyskach SSD nowej generacji, ale też jego oczekiwaną wydajność. Dokonała tego w najprostszy sposób, jaki możecie sobie wyobrazić – po prostu tworząc referencyjny dysk SSD oparty na 1 TB pamięci TLC NAND firmy Micron.

Czytaj też: Test HyperX Alloy Origins 65, czyli klawiatury mechanicznej w całości z aluminium

Jak podaje ogłoszenie, ten kontroler został zbudowany od podstaw, aby przyspieszyć SSD następnej generacji i zwiększyć możliwości technologii pokroju Microsoft DirectStorage API. Budują go dwa rdzenie ARM Cortex-R5 i trzy opracowane przez Phison akceleratory CoXProcessor 2.0, które są produkowane w procesie technologicznym 12 nm firmy TSMC.

Czytaj też: Jak będą traktowane morderstwa w wirtualnym świecie? Dyskutuje się o tym na Światowym Forum Ekonomicznym

Wewnętrzne testy wykazały, że ten referencyjny dysk SSD z kontrolerem PS5026-E26 osiąga prędkości ponad 10000 MB/s, czyli 10 GB/s w sekwencyjnych operacjach. W odczycie zapewnia całe 12457 MB/s, a w zapisie 10022 MB/s, co stanowi wzrost o dobre 70% względem tego, co mają do zaoferowania najszybsze dyski SSD na PCIe 4.0.

Czytaj też: Aktualizacja Windows 11 KB5014019 zagraża bezpieczeństwu naszego komputera

Warto zwrócić szczególną uwagę na to, że firma Phison wybrała dla tego dysku SSD format M.2 2580, a nie standardowy 2280, czyli obecnie niewspierane szeroko na rynku i szersze o całe 3 mm złącze. Więcej o tym przeczytacie tutaj, bo tak się składa, że już pisaliśmy o tym potencjalnym problemie, jaki może przynieść przyszłość.