Jak zwiększyć trwałość i stabilność półprzewodnikowych akumulatorów litowo-jonowych?
Zespół naukowców z University of Surrey ponoć stworzył właśnie solidne postawy do wykorzystania półprzewodnikowych akumulatorów litowo-jonowych w rzeczywistym świecie (via Small). Ograniczył bowiem ich podatność na zwarcia poprzez wstrzykiwanie jonów ksenonu do ceramicznego materiału tlenkowego, mającego pełnić funkcję stałego elektrolitu.
Czytaj też: Ten tunel aerodynamiczny posłuży naukowcom z MIT. Jak wykorzystają jego potencjał?
Dzięki tej metodzie udało się stworzyć elektrolit, który wykazywał 30-krotną poprawę żywotności akumulatorów w porównaniu z wersją bez tak wzbogaconego stałego elektrolitu.
Żyjemy w świecie, który jest o wiele bardziej świadomy szkód, jakie ludzie wyrządzają środowisku. Mamy nadzieję, że nasza bateria i nasze podejście przyczynią się do rozwoju naukowego akumulatorów wysokoenergetycznych, co pozwoli nam w końcu wkroczyć w bardziej zrównoważoną przyszłość– powiedział Dr Nianhua Peng, współautor badania z University of Surrey.
Akumulatory litowo-jonowe nie lubią zimna, ale jest sposób na zmniejszenie tej podatności
Z kolei naukowcy, których pracę opublikowano w ACS Central Science, pochwalili się tym, że ulepszyli tradycyjne akumulatory litowo-jonowe do tego stopnia, że teraz wytrzymują znacznie lepiej ujemne temperatury. Jak tego dokonali? Dosyć prosto, bo zastąpili tradycyjną grafitową anodę w akumulatorze, specjalnym “wyboistym” 12-stronnym materiałem na bazie węgla.
Czytaj też: FRB 190520 – kosmiczny noworodek. Tworzy więcej pytań niż odpowiedzi
Ta anoda jest w stanie funkcjonować w temperaturach nawet -35 stopni Celsjusza, a jej zastosowanie w tradycyjnym ogniwie wykazało, że można ładować i rozładowywać je w temperaturach od 25°C do -20°C. Kiedy temperatury spadły poniżej zera, takie ogniwo utrzymywało 85,9% zdolności magazynowania energii, którą mogło zmagazynować w temperaturze pokojowej.