Mars nie jest dla ludzi. Kolonizatorzy mieliby tam poważny problem

Z jednej strony wizja wysłania ludzi na Marsa wydaje się całkiem naturalna, jednak rzeczywistość okazuje się nieco mniej optymistyczna.
Mars nie jest dla ludzi. Kolonizatorzy mieliby tam poważny problem

Do niedawna można był sądzić, że człowiek stanie na Czerwonej Planecie jeszcze w tej dekadzie. Taki scenariusz forsował przede wszystkim Elon Musk, ale nawet eksperci z NASA nie pozostawali daleko w tyle: z ich przewidywań wynikało, że załogowa misja na Marsa powinna być możliwa w ciągu najbliższych około dziesięciu lat. Niestety czas nieubłaganie mija, a plany wydają się przesuwać.

Czytaj też: Zagadkowe marsjańskie kratery okazują się występować w kolejnych miejscach

Jednym z najpoważniejszych problemów okazuje się bowiem kwestia promieniowania, na kontakt z którym byliby narażeni potencjalni kolonizatorzy. Chcąc zbadać skalę tego zjawiska naukowcy postanowili zasymulować scenariusz, w którym załogowa misja trwa 1000 dni. 600 zostałoby poświęconych na lot na Czerwoną Planetę, natomiast 400 – na pobyt na jej powierzchni.

Autorzy badań wzięli pod uwagę zarówno męskie jak i żeńskie sylwetki, przy czym warto zauważyć, że większość dotychczasowych analiz skupiała się tylko na tej pierwszej płci. Następnie modele zostały poddane działaniu promieniowania kosmicznego, między innymi stanowiącego pokłosie rozbłysków słonecznych. Naukowcy posługiwali się oprogramowaniem do śledzenia cząstek, które zazwyczaj jest wykorzystywane w przypadku pracy z akceleratorami cząstek.

Do jakich wniosków doszli? Mając na uwadze 1000-dniową ekspozycję na promieniowanie w czasie trwającej około trzy lata misji, badacze doszli do wniosku, że ponad 40 cyfrowo wymodelowanych części ciała i organów zostało poddanych działaniu promieniowania wykraczającego ponad normę. Większość agencji kosmicznych za bezpieczną granicę uznaje wartość poniżej 1 siwerta (na przykład w NASA jest to 0,6 siwerta) – w przypadku symulowanej misji bariera ta została natomiast przekroczona.

Czytaj też: Maxar odpowie za fragment kosmicznej tarczy USA. Satelity będą kluczem do ochrony

Nieco pocieszający wydaje się fakt, iż badanie nadal czeka na recenzję w środowisku naukowym, dlatego być może część wysuniętych wniosków zostanie podważonych. Z drugiej strony, nie byłby to pierwszy głos sugerujący, iż promieniowanie w drodze na Marsa oraz w czasie pobytu na tej planecie może być szkodliwe czy wręcz zabójcze dla człowieka. Wizja podboju Czerwonej Planety zaczyna się więc nieco oddalać, nie wspominając o eksploracji dalszych obszarów Układu Słonecznego bądź układów skupionych wokół innych gwiazd.