Hipersoniczne niszczyciele okrętów w planie USA. Czym jest program HALO amerykańskiej marynarki?

Dowiedzieliśmy się właśnie, że marynarka wojenna USA postanowiła przemianować program OASuW 2 (Offensive Anti-Surface Warfare) na HALO (Hypersonic Air-Launched Offensive). Nic w tym dziwnego, bo i tak dążenie do zwiększenia zdolności ASuW (do walki przeciwpowierzchniowej) obejmuje nieuchronne, a więc hipersoniczne niszczyciele okrętów w postaci nowoczesnych, zaawansowanych pocisków.
Hipersoniczne niszczyciele okrętów w planie USA, Czym jest program HALO amerykańskiej marynarki?
Hipersoniczne niszczyciele okrętów w planie USA, Czym jest program HALO amerykańskiej marynarki?

Hipersoniczne niszczyciele okrętów w planie USA

Wiele na ten temat zdradza rozpisany budżet na 2023 rok fiskalny, w którym to wspomina się o “poszukiwaniu hipersonicznej zdolności do walki przeciwpowierzchniowej”. Wszystko to w celu radzenia sobie z zagrożeniami o coraz większym zasięgu i “wyrafinowaniu”, a choć sam projekt może sugerować typową broń okrętową, jest to coś zupełnie innego. W ramach programu HALO powstanie bowiem pocisk przeznaczony stricte na okręty, co potwierdził kapitan William Hargreaves, dyrektor programu HALO w USN w Naval Air Systems Command w rozmowie z serwisem Naval News.

Czytaj też: Opisujemy najnowszy myśliwski okręt podwodny Chin. Obecnie stacjonuje przy Tajwanie

[Owoc programu] HALO jest przewidziany jako system broni dalekiego zasięgu, bazujący na lotniskowcu, wystrzeliwany przez myśliwce uderzeniowe, zapewniający zdolności ASuW.OASuW Increment 2 będzie zajmował się zaawansowanymi zagrożeniami z odległości zaangażowania, pozwalając marynarce wojennej na operowanie i kontrolowanie spornej przestrzeni bojowej na wodach przybrzeżnych i środowiskach A2/AD– powiedział kapitan William Hargreaves, dyrektor programu HALO w USN w Naval Air Systems Command.

Czytaj też: Atomówki na froncie, czyli atomowa broń taktyczna M388 Davy Crockett

Pocisk AGM-158C LRASM

Kapitan podkreślił w swojej wypowiedzi przede wszystkim zdolność pocisków hipersonicznych do angażowania celów w odpowiednim czasie, co jest kluczowe dla programu, którego pierwszą inkrementację “wygrał” rozwinięty przez firmę Lockheed Martin przeciwokrętowy pocisk AGM-158C LRASM. Dla dowódców było to jednak za mało, dlatego po naradzie rozpoczęto drugą turę dążenia do zwiększenia ogólnych możliwości rażenia wrogich okrętów nawodnych.

Czytaj też: Koniec historii samolotu Iskra. To na nim szkolono polskich pilotów przez dekady

W HALO do AGM-158C dołączy jego hipersoniczny, bardziej zaawansowany “kuzyn”, ale zanim to nastąpi, specjaliści muszą stworzyć podstawy technologii. Na ten moment jej brakuje, ale zarządcy programu wiedzą, że muszą skupić się właśnie na niej i opracować szereg prototypów o wysokim zasięgu i prędkości, a przy tym kompatybilnych z samolotami F/A-18 Hornet oraz lotniskowcami.