FRB to nic innego jak szybkie błyski radiowe, które są znane nauce od 2007 roku. Te tajemnicze sygnały zazwyczaj trwają bardzo krótko i są liczone w milisekundach, co dodatkowo utrudnia odnajdowanie ich źródeł. W tym przypadku, jak opisuje publikacja dostępna w Nature Communications, FRB 20201124A został odebrany w listopadzie 2020 roku za pomocą radioteleskopu CHIME.
Czytaj też: Ten obiekt generuje najsilniejsze znane nauce pole magnetyczne. Przeprowadzono jego pomiar
Do tej pory istnienie szybkich błysków radiowych wiązano między innymi z czarnymi dziurami, gwiazdami neutronowymi, wybuchami promieni gamma i supernowych. Nie zabrakło nawet hipotez łączących te sygnały z inteligentnym, pozaziemskim życiem, choć trzeba sobie jasno powiedzieć, iż te wydają się coraz mniej prawdopodobne – szczególnie za sprawą coraz to nowszych doniesień.
Za sygnałem FRB 20201124A może stać magnetar i towarzysząca mu gwiazda
Wśród obiektów powszechnie wiązanych z FRB wymienia się wysokoenergetyczne gwiazdy neutronowe zwane magnetarami. Ich pola magnetyczne mogą być nawet bilion razy silniejsze od ziemskiego. Przed dwoma laty udało się dokonać obserwacji magnetara stojącego za jednym z takich sygnałów pochodzących z Drogi Mlecznej. Na tym jednak domysły się nie kończą, ponieważ część naukowców jest zdania, że do powstawania FRB mogą prowadzić również czarne dziury i otaczająca je materia.
Wróćmy jednak do FRB 20201124A. Poza CHIME w poszukiwaniach źródła tego sygnału wziął również udział chiński radioteleskop. Wykorzystujący go astronomowie wykryli niemal 2000 kolejnych rozbłysków związanych z FRB 20201124A, zanim jego źródło ponownie zamilkło. I choć sama powtarzalność nie była czymś, czego wcześniej nie obserwowano, to kluczowe okazują się unikalne ślady w falach radiowych, które przesądzają o unikalności tego sygnału.
Czytaj też: Skąd się biorą FRB? Przełomowe eksperymenty na tropie tajemniczych sygnałów
Modele sugerują, iż FRB 20201124A pochodzi od magnetara, choć po drodze sygnał ten przenika jeszcze przez dysk składający się z plazmy i gazu, który otacza gwiazdę tworzącą z tym magnetarem układ podwójny. Właśnie w ten sposób powstają charakterystyczne “odciski palców” wykryte w szybkim błysku radiowym. Z tego względu naukowcy szukają magnetara krążącego wokół innej gwiazdy, a opracowany model mógłby zawęzić obszar poszukiwań do konkretnej galaktyki.