Samsung aktualizuje dawno zapomnianą serię Galaxy S

Chociaż Samsung oferuje obecnie jeden z najdłuższych okresów wsparcia zabezpieczeń, to i tak najnowsza aktualizacja zaskakuje. Południowokoreański gigant wydał bowiem łątkę dla serii Galaxy S, która swoją premierę miała 7 lat temu.
Samsung aktualizuje dawno zapomnianą serię Galaxy S

Jakiś czas temu Samsung niespodziewanie wydał aktualizację dla modeli Galaxy S7 i S8. Uaktualniono zabezpieczenia, ale producent zapewnił również poprawę znanych błędów w oprogramowaniu, skupiających się na bezpieczeństwie i prywatności oraz naprawił GPS. Okazuje się, że teraz firma sięgnęła jeszcze bardziej w przeszłość — pojawiła się bowiem łatka dla serii z 2015 roku.

Jak donoszą użytkownicy z Belgii i Holandii, modele Galaxy S6, S6 Edge i S6 Edge Plus doczekały się aktualizacji

Siedem lat to sporo jak na smartfona. Niektóre modele z ostatnich lat, zwłaszcza w przypadku Samsunga, mają już zapewnione wydłużone, pięcioletnie wsparcie, ale nie dotyczy to starszych urządzeń, takich właśnie jak seria Galaxy S6. To jednak południowokoreańskiej firmie nie przeszkodziło, bo wedle informacji podanych przez Galaxy Club, niektórzy posiadacze tych modeli z Holandii i Belgii otrzymali nowe wersje oprogramowania. Dla Galaxy S6, S6 Edge i S6 Edge Plus są to kolejno łatki o numerach G920FXXU6EVG1, G925FXXU6EVG3 i G928FXXU5CVG3. 

Czytaj też: Tak prezentuje się anulowany smartfon LG Rollable. Aż szkoda, że nigdy nie wszedł na rynek

Nie jest jasne, czy aktualizacja ostatecznie trafi do wszystkich posiadaczy smartfonów Galaxy S6. Samsung również nie podaje szczegółowych informacji na temat zawartości aktualizacji. Ta ważąca 13 MB łatka przynosi ulepszenia stabilności, poprawki błędów, nowe i/lub ulepszone funkcje oraz ulepszenia wydajności. Niektórzy spekulują, że może być to ulepszenie GPS, które zostało również wydane dla Galaxy S7 i S8 jakiś czas temu.

Czytaj też: Wyciekła specyfikacja OnePlus 11 Pro. Co zaoferuje ten nadchodzący flagowiec?

Tak czy inaczej, Samsung po raz kolejny pokazuje, że nawet starsze urządzenia, które już dawno wypadły z harmonogramu aktualizacji oprogramowania i zabezpieczeń, nadal raz na jakiś czas mogą liczyć na łatkę z niewieloma (ale to zawsze coś!) poprawkami.