Tesla SpaceX Model R – superauto z boosterami od rakiety. Mokry sen fanów Elona Muska

Tesla SpaceX Model R został stworzony przez Maxa Schneidera, młodego projektanta motoryzacyjnego mieszkającego w Japonii. Pojazd koncepcyjny dostarcza odpowiedzi na pytanie, co by się stało, gdyby pomysł Elona Muska na dopalacze rakietowe został wdrożony w drugiej generacji auta elektrycznego, które wypchnęło Teslę na szczyt.
rakieta
rakieta

Według projektu Tesla SpaceX Model R ma moc 2600 koni mechanicznych i osiąga prędkość maksymalną 467 km/h. Wariant wyścigowy (jeśli ten nie zasługuje jeszcze na takie miano) o mocy 2950 koni mechanicznych rozwinie oszałamiające 526 km/h. Pojazd ma być napędzany przyjaznym dla środowiska paliwem wodorowym.

Całkowita masa pojazdu zatankowanego do pełna miałaby wynosić 2170 kg. Wynika to z faktu, że na pokładzie znajdują się zarówno baterie, silniki odrzutowe, jak i samo paliwo rakietowe. Przewidywany zasięg Tesla SpaceX Model R wynosi 510 kilometrów. W trybie rakietowym może zapewnić jedynie ułamek tej odległości.

Max Schneider ma za sobą pracę dla Mercedes Benz w Sindelfingen i Audi Advanced Design Center w Monachium. Wygrał też prestiżowy konkurs Rimac Design Challenge

Tesla SpaceX Model R ma tylko jedno centralnie umieszczone siedzenie. Samochód ma bardzo długi rozstaw osi, aby zapewnić stabilność przy dużych prędkościach. Dodatkowe mikrosilniki skierowane w dół nad każdym kołem mogą zapewniać niezależną siłę docisku podczas pokonywania zakrętów i hamowania przy dowolnej prędkości.

Czytaj też: Do setki poniżej sekundy? Według inżyniera firmy Rimac takie osiągi są możliwe

Czy taka koncepcja ma w ogóle szanse na realizację? Jak zauważa sam Max Schneider należałoby się spodziewać problemów z uzyskaniem homologacji drogowej. Z drugiej strony Elon Musk sprzedaje miotacze ognia – nie mają sensu, są niebezpieczne, w żaden sposób nie ratuje się nimi świata – ale trudno odmówić sobie frajdy z posiadania takiej zabawki.

Sam Max Schneider przeprasza wszystkich inżynierów, którzy to zobaczyli i znaleźli 1000 powodów, dla których ten pomysł jest głupi i nie zadziała.