Przez długi czas panowało przekonanie, że podczas wyprawy nie powstało żadne zdjęcie Armstronga na Księżycu – taki był wynik przeglądu materiałów fotograficznych w poszukiwaniu odpowiednich materiałów dla prasy. Zdawała się to potwierdzać rozmowa z Neilem Armstrongiem, który na pytanie, kiedy przekazał aparat Buzzowi Aldrinowi, odpowiedział: „nigdy”.
Dlaczego fotografia Neila Armstronga to taki rarytas?
![Buzz Aldrin on the Moon, Armstrong Visor Reflection, NASA](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2022%2F11%2FBuzz-Aldrin-on-the-Moon-Armstrong-Visor-Reflection-NASA-scaled.jpg&w=1600&q=85)
Prasie zaprezentowano wtedy słynne zdjęcie, na którym Neil był widoczny jako odbicie w wizjerze Aldrina. Cała sprawa okazała się jednak nieporozumieniem: Neil Armstrong istotnie nie przekazał nigdy zmodyfikowanego do pracy w kosmosie Hasselblada Aldrinowi – nie przewidywał tego napięty plan misji. Jednak zgodnie z nim pozostawił go w MESA (Modularized Equipment Stowage Assembly), skąd podjął go Buzz Aldrin. Pośród zrobionych przez niego zdjęć znalazło się także jedno przedstawiające Neila Armstronga.
![Neil Armstrong na Księżycu, As11-40-5886, NASA](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2022%2F11%2FNeil-Armstrong-na-Ksiezycu-As11-40-5886-NASA.jpg&w=1600&q=85)
Odkryli je 20 lat później niezależnie od siebie brytyjscy naukowcy: H.J.P. Arnold i Keith Wilson – ten drugi po potwierdzeniu przez Armstronga, że to on jest na zdjęciu opublikował swoje znalezisko w magazynie „Spaceflight” w 1987 roku.
Cena sentymentu
W okresie po wyprawie powstało zaledwie kilka odbitek tej fotografii – jedna z nich sprzedana została w 2020 roku za 52500 funtów. Obecnie dom aukcyjny Bonhams wystawił inną z nich – o wielkości 10 na 8 cali, ze zdjęciem w oryginalnym kwadratowym formacie. Fotografia wykonana została na papierze chromogenicznym Kodaka (ze znakiem wodnym A KODAK PAPER na odwrocie) i posiada czerwoną sygnaturę AS11-40-5886.
![Neil Armstrong na Księżycu, odbitka, As11-40-5886, NASA](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2022%2F11%2FNeil-Armstrong-na-Ksiezycu-odbitka-As11-40-5886-NASA-scaled-e1669232573832.jpg&w=1600&q=85)
Aukcja właśnie wystartowała i potrwa do 1 grudnia 2022 roku. Ze względu na wiek zdjęcia i jego rzadkość cena wywoławcza to drobne 10 tys. dol., a wystawiający spodziewają się, że ostateczna cena można osiągnąć między 20 tys. a 30 tys. dol. – chociaż wcale się nie zdziwię, jeśli poszybuje ponad oczekiwania.
W takich fotografiach chodzi bowiem nie tylko o ich unikalność, ale także o to co przedstawiają. Popularność transmisji z misji Artemis 1 jest zaś najlepszym dowodem, że ludzie nie zapomnieli, jak marzyć o kosmosie i gwiazdach.