Po co nam wideorejestrator? Sprawdzamy Nextbase 522GW

Wideorejestrator to święty spokój. Dodatkowe bezpieczeństwo, ale też zabezpieczenie. To niewielkie urządzenie odgrywa dzisiaj wiele istotnych ról. Sprawdzając możliwości Netbase 522GW poszukaliśmy odpowiedzi na pytanie – po co nam wideorejestrator.
Po co nam wideorejestrator? Sprawdzamy Nextbase 522GW

Wideorejestrator – jedno urządzenie, a tyle spokoju

Ciężko jest jednoznacznie zdefiniować, do czego potrzebujemy wideorejestratora. Przede wszystkim to zabezpieczenie. W razie nieprzewidzianej sytuacji na drodze zawsze dysponujemy dowodem naszej niewinności lub cudzej winy. Czasem jest to również ważny dowód w przypadku kontroli Policji.

Wideorejestrator to też zapewnienie sobie spokoju. W końcu samochód to nierzadko jedna z najcenniejszych rzeczy, jakie posiadamy i świadomość tego, że jest urządzenie, które ma na niego oko to spora ulga.

Czytaj też: Test Huawei MatePad Pro 12.6 (2022) – profesjonalista w każdym calu?

Nextbase 522GW to trochę więcej niż wieorejestrator

Nextbase 522GW to trochę tak, jakbyśmy wzięli wszystko to, co napisałem wyżej, tylko lepiej. Filmy w wysokiej jakości dzięki rozdzielczości 2K, jasnemu obiektywowi i dodatkowym filtrom niwelującym odblaski na szybie. Co dodatkowo poprawia widoczność.

Czytaj też: Test Xiaomi Smart Pet Fountain – podaruj kotu odrobinę luksusu

Urządzenie pilnuje nas nie tylko w trakcie jazdy, ale też podczas postoju. Jeśli wykryje nieprzewidziane uderzenie lub wstrząs, automatycznie rozpocznie rejestrowanie materiału i zapisze go w osobnym folderze. Nextbase 522GW obsługuje też dodatkowe modułu, dzięki którym możliwe jest rejestrowanie obrazu z przodu pojazdu, ale też w jego wnętrzu i tylnej szybie.

A to wszystko… tylko początek. Jak Nextbase 522GW działa w praktyce? To opowie Wam Konrad w naszym najnowszym materiale wideo.

Lokowanie produktu