Obiektyw Google dokona niemożliwego. Ta funkcja rozszyfruje pismo lekarskie

Pismo lekarzy często bywa trudne do rozszyfrowania, z tym zapewne zgodzi się chyba każdy. Niestety, może prowadzić to do wielu, czasem nawet przykrych, konsekwencji, gdy źle odczytamy zalecenia co do leczenia. Po dziesięcioleciach żartów o tym, że powinien powstać tłumacz „z lekarskiego na ludzki”, Google postanowił w końcu to zrobić, dodając odpowiednią funkcję do narzędzia Obiektyw.
Obiektyw Google dokona niemożliwego. Ta funkcja rozszyfruje pismo lekarskie

Obiektyw Google umożliwi rozczytanie pisma lekarzy

Czasem, gdy obieramy od lekarza receptę czy wytyczne odnośnie do leczenia, to napisane przez niego słowa zdają się nam pochodzić z jakiegoś obcego, dziwacznego języka. Nie dotyczy to tylko Polski, bo lekarskie, trudne do odczytania bazgroły to problem, jaki istnieje od dziesięcioleci i to na całym świecie. Czasem sobie żartujemy, że farmaceuci mają specjalne zdjęcia z rozszyfrowywania tego pisma. Jednak nie będziemy przecież z każdą notatką od lekarza biegać do apteki, dlatego dobrze by było, gdybyśmy sami mogli je odczytać.

Google najwyraźniej też wyszedł z takiego założenia, bo podczas dorocznej konferencji w Indiach ogłosił, że współpracuje z farmaceutami w celu opracowania modelu sztucznej inteligencji, który będzie w stanie rozszyfrować trudne do odczytania pismo odręczne – z naciskiem właśnie na notatki i recepty wypisywane przez lekarzy. Funkcja ta ma wzbogacić aplikację Obiektyw i już teraz Google pochwalił się sposobem jej działania.

Na razie zademonstrowano zdolność do odczytywania nazw leków na odręcznie wypisanych receptach. Już samo to może imponować, ale firma zaznacza, że „pozostaje jeszcze wiele do zrobienia, zanim ten system będzie gotowy do wypuszczenia w świat”. Nie wiadomo więc, kiedy powinniśmy spodziewać się jego wdrożenia do aplikacji obiektyw.

Obiektyw Google już teraz jest w stanie odczytać pismo odręczne, skopiować je i przerobić na cyfrową notatkę lub wkleić np. do paska wyszukiwania. Funkcja „tłumaczenia pisma odręcznego lekarzy” będzie więc jej rozszerzeniem i jesteśmy bardzo ciekawi, jak będzie sprawowała się w praktyce, choć zapewne minie jeszcze trochę czasu, zanim będziemy mogli się o tym przekonać. Kiedy jednak się to stanie, nowa funkcjonalność będzie przydatna nie tylko przy rozszyfrowywaniu notatek lekarzy, ale chociażby również w szkołach, gdzie ułatwi pracę nauczycielom, mającym problem z rozczytaniem pisma niektórych uczniów.