Zuckerberg dalej będzie palić pieniędzmi w piecu, chociaż nikt chce jego metaverse

W metaverse dostrzegam zagrożenie. Daleko mi wprawdzie do tego, aby oceniać je tak, jak antyszczepionkowcy oceniają szczepionki, ale zważywszy na przeszłość i ludzką niedoskonałość uważam, że może finalnie wywołać większą plagę uzależnień niż media społecznościowe. Z kolei tam, gdzie są uzależnienia, są też pieniądze i prawdopodobnie tą właśnie nadzieją żyje Zuckerberg i zarząd firmy Meta, nadal inwestujący ogromne sumy w metaverse, którego nikt nie chce. 
Czy metaverse firmy Meta będzie jedną wielką klapą?
Czy metaverse firmy Meta będzie jedną wielką klapą?

Meta pompuje ogromne sumy w metaverse, a to studnia bez dna

Czy świat jest gotowy na metaversum? Na to pytanie odpowiadałem wcześniej we wspomnianym artykule, wskazując przede wszystkim problemy technologiczne, które obecnie uniemożliwiają przekucie tej wizji na rzeczywistość. Prowadzona przez Marka Zuckerberga Meta najwyraźniej jednak uważa, że zdoła te technologiczne przeszkody przebić. Nadal będzie inwestować 20% swojego budżetu na rozwój związanych z metaverse technologii, co jednocześnie nie oznacza zaprzestania aktywnego rozwijania innych platform (Facebooka oraz Instagrama).

Czytaj też: Świat nie jest gotowy na metaverse. Śmiała wizja rozbija się o technologiczne ograniczenia

Tak przynajmniej wynika z wpisu na oficjalnym blogu, w którym to firma wręcz tłumaczy się z tego, dlaczego przepala ogromne sumy na coś, co kompletnie nie ma racji bytu w obecnych czasach. Takie wyjaśnienia wcale nie są nie na miejscu w przypadku firmy, która funkcjonuje na giełdzie, a cena jej akcji jest bezpośrednio skorelowana z inwestycjami oraz zupełnym brakiem sukcesów w metaverse. 

Kiedy wspominam o tym, że tych sukcesów rzeczywiście nie ma, powołuję się na raporty w The Wall Street Journal oraz Business Insider. Wedle nich użytkownicy platformy Horizon nie bawią się w niej nawet przez miesiąc, 9% światów zostało odwiedzonych przez około 50 użytkowników, a większość z nich nigdy nie doczekała się wirtualnej stopy gracza. Najwięcej daje jednak do myślenia liczba aktywnych użytkowników, która w skali miesiąca wynosi ledwie 200 tysięcy. Nie spełnia to oczekiwań Meta co do 280000 aktywnych użytkowników w skali miesiąca, choć wedle pierwotnych założeń na 2022 miało ich być już pół miliona.

Czytaj też: Panie, tu nikogo nie ma. Nikt nie chce Metaverse, miliony są wyrzucane w błoto

Te wyniki platformy metaverse Horizon przełożyły się już bezpośrednio na pracowników, jako że przed miesiącem dział kadr firmy rozesłał zwolnienia do aż 11000 zatrudnionych. Meta idzie jednak w zaparte, widząc nadal w metaverse nową erę wirtualnych interakcji międzyludzkich, a tym samym fenomen jeszcze większy w porównaniu do m.in. Facebooka. 

Metawersum, metaverse

Czytaj też: Digital X 2022 – widziałem Metaverse, zakupy przyszłości i… śledzenie ludzi

Ba, można nawet powiedzieć, że teraz firma nie widzi powodu, aby z metaverse kiedykolwiek rezygnować, bo mimo znacznych strat na tej inwestycji, dostrzega w Horizon długoterminową inwestycję, która zwróci się prędzej czy później. Pewne jest jednak, że nawet jeśli Horizon nie wypali, Meta nie upadnie nigdy z racji posiadania w swoich rękach m.in. Facebooka, Instagrama oraz… danych swoich użytkowników, bo to istne żyły złota.