Made in India zamiast Made in China. Apple znalazł nowe źródło taniej siły roboczej

Od dawna mówiło się o tym, że Apple za mocno polega na Chinach w kwestii produkcji swoich urządzeń. Pomimo świadomości zbyt dużej zależności, gigant z Cupertino niewiele robił w kwestii zmian. Pandemia uświadomiła jednak dobitnie, że pora na zmiany i obranie nowego kierunku.
Made in India zamiast Made in China. Apple znalazł nowe źródło taniej siły roboczej

Apple obiera nowy kierunek – Indie

Okres pandemii – a przede wszystkim rygorystyczna polityka Zero-COVID wprowadzona przez chiński rząd – pokazał Apple’owi, że w starym porzekadle jest więcej sensu, niż do tej pory firma chciała dostrzec. Mówi się bowiem, że „nie trzyma się wszystkich jaj w jednym koszyku”, tymczasem Apple większość swojej produkcji skoncentrował właśnie w Chinach i, jak wynika z analiz, problemy produkcyjne w największej fabryce iPhone’ów kosztowały firmę miliard dolarów start tygodniowo.

Jeszcze pod koniec ubiegłego roku byliśmy świadkami kolejnych zawirowań w chińskiej fabryce po tym, jak władze objęły ten region ścisłym lockdownem. To z kolei doprowadziło do protestów, które, choć szybko stłumione, pociągnęły za sobą wielotygodniowe opóźnienia w dostawach. Wówczas na poważnie powrócił temat przeniesienia produkcji do innych krajów, z naciskiem na Indie (iPhone’y) i Wietnam (AirPodsy, Apple Watch, MacBooki.).

Wedle nowego raportu, do 2025 roku 25% produkcji smartfonów będzie odbywało się w Indiach, natomiast do 2027 roku, ten kraj będzie już odpowiadał za połowę wszystkich dostarczonych na rynek iPhone’ów. Nie jest to łatwe zadanie, bo jak szacuje Bloomberg, obecnie ponad 90% iPhone’ów pochodzi właśnie z Państwa Środka, a przecież nie można zapominać o pozostałych sprzętach Apple’a. Tymczasem w Indiach produkuje się obecnie jakieś 5% wszystkich iPhone’ów. Mimo tego zgodnie z raportem, produkcja w tym kraju podwoiła się od II do IV kwartału 2022 roku w porównaniu z analogicznym okresem z roku poprzedniego.  

Indie mogą wyprodukować co drugiego iPhone’a na świecie do 2027 r., w porównaniu z obecnym stanem wynoszącym mniej niż 5 proc. Prognoza jest bardziej agresywna niż wcześniejsza prognoza JPMorgan, że do 2025 r. Indie zmontują 25 procent wszystkich iPhone’ów na całym świecie, ale jest zgodna z szybkim wzrostem udziału Indii w dostawach iPhone’ów. Dostawy iPhone’ów w Indiach podwoiły się od kwietnia do grudnia 2022 r. w porównaniu z tym samym okresem w 2021 r. Oczekuje się, że udział Wietnamu w produkcji MacBooków i AirPods firmy Apple również wzrośnie, ponieważ kontrahenci, w tym chińscy, pospieszyli tam, aby zbudować swoje fabryki. – informuje South China Morning Post (SCMP).

Prowadzone przez Foxconn i Pegatron firmy już zainwestowały w fabryki, linie produkcyjne, stosunkowo zaawansowane procesy produkcyjne i szkolenia personelu w Indiach – napisali analitycy Counterpoint Research, Ivan Lam i Shenghao Bai w notatce, do której dostęp otrzymał The Times of India.

Na przeniesienia większości produkcji (nie tylko iPhone’ów) do Indii wskazują nie tylko raporty analityków, ale również źródła chińskie. Jak informuje SCMP:

Firma Goertek od dwóch lat produkuje części akustyczne do słuchawek Apple AirPod i innych urządzeń w prowincji Shandong we wschodnich Chinach. Notowana na giełdzie w Shenzhen firma obniżyła swoje prognozy zysków na 2022 rok o 60 procent, powołując się na prośbę „głównego zagranicznego klienta” o wstrzymanie produkcji inteligentnego urządzenia akustycznego. Mimo że firma nie podała nazwy klienta, analitycy, w tym Kuo, określili urządzenie jako AirPods Pro firmy Apple.

Taki ruch ze strony Apple ma nie tylko przeciwdziałać przyszłym problemom produkcyjnym, ale jest też niezwykle opłacalny, bo w czasie, gdy w Chinach zmniejsza się siła robocza, w Indiach nie brakuje wykwalifikowanych pracowników, których zatrudnienie jest tańsze niż w Chinach czy USA.