Szukacie nowej klawiatury gamingowej? Asus ma dla was coś specjalnego

Gamingowy oddział Republic of Gamers (ROG) firmy Asus już wielokrotnie udowodnił, że “potrafi w klawiatury”. Do tej pory ROG zapewnił graczom wiele modeli wartych uwagi, ale wśród nich jest kilka, które zasługują na specjalne wyróżnienie. Jeśli więc szukacie najlepszej klawiatury od Asus ROG, to poniżej z całą pewnością znajdziecie coś dla siebie. 
Szukacie nowej klawiatury gamingowej? Asus ma dla was coś specjalnego

ASUS ROG Strix Scope RX TKL Wireless Deluxe – przetestowałem, zwróciłem i bardzo tego żałuję

Zestawienie polecanych klawiatur ROG rozpocznę od modelu, który jest dla mnie przykładem wzorowej wszechstronnej klawiatury mechanicznej. Nie przesadzam. Odkąd zwróciłem ROG Strix Scope RX TKL Wireless Deluxe po przeprowadzeniu jej testu, regularnie przypominam sobie o tym, jak świetna to była klawiatura nie tylko ze względu na jej wykonanie premium i ciekawy wygląd, ale też wszechstronność, ergonomię i po prostu przemyślany projekt.

Czytaj też: To nie ma sensu. Asus Zenbook 17 Fold OLED po miesiącu

O przyjemną pracę na Strix Scope RX TKL Wireless Deluxe dba wysokiej klasy podkładka pod nadgarstki. Jest odpowiednio szeroka (wbrew pozorom nie jest to regułą na rynku klawiatur z podkładkami) i rzeczywiście zapewnia nadgarstkom błogie wytchnienie na przyjemnym połączeniu solidnej dawki pianki i sztucznej skóry, a jest jedynie dodatkiem do zestawu. Co najważniejsze, jest stabilna sama z siebie, więc możemy dowolnie odsuwać ją od klawiatury zależnie od sytuacji.

Połączmy to z autorskimi przełącznikami Asusa, które w wersji Red pozytywnie zaskakują miękkością oraz responsywnością i voila – dostaniemy klawiaturę idealną nie tylko do grania, ale też pracy. Zwłaszcza że utrzymany w formacie TKL model Strix Scope RX TKL Wireless Deluxe może zostać połączony z innymi urządzeniami na łącznie trzy sposoby – przewodowo (przewód USB-A) oraz bezprzewodowo zarówno poprzez odbiornik radiowy USB-A, jak i połączenie Bluetooth. 

Test ASUS ROG Strix Scope RX TKL Wireless, ASUS ROG Strix Scope RX TKL Wireless, ROG Strix Scope RX TKL Wireless, Strix Scope RX TKL Wireless, Test Strix Scope RX TKL Wireless

Między tymi trybami możemy z łatwością się przełączać, co było dla mnie ratunkiem od przepinania przewodu z jednego komputera do drugiego. Wystarczyło tylko przesunąć przełącznik na odpowiednią pozycję i tryb radiowy od razu łączył mnie z dodatkowym komputerem. Wsparcie Bluetooth spisywało się też świetnie w połączeniu z laptopem, w którym zawsze zdaje się brakować portów USB. 

Młodszy brat perfekcji, czyli Asus ROG Strix Scope RX

Pozbawiona bezprzewodowych trybów pracy i podkładki pod nadgarstki oraz rozszerzona o blok numeryczny. Tak w skrócie można opisać odpowiednio tańszą od wcześniej opisanego modelu pełnowymiarową klawiaturę ROG Strix Scope RX. Wersji bezprzewodowej nie ustępuje jakością wykonania, wyglądem i zastosowanymi przełącznikami (to nadal świetnie optyczno-mechaniczne ROG RX Red), a sama w sobie jest przeznaczona raczej dla tych graczy, którzy zarówno potrzebują panelu numerycznego, jak i wyłącznie przewodowego trybu pracy. 

Podobnie jak droższy wariant bezprzewodowy, klawiatura ROG Strix Scope RX doczekała się wodoodporności na poziomie IP56, poszerzonego lewego klawisza Ctrl oraz przycisku do natychmiastowego minimalizowania wszystkich aplikacji i całkowitego wyciszania dźwięków. Modele łączy też świetne podejście do grawerowanej w klawiszach czcionki, która obejmuje nie tylko główne, ale też poboczne funkcje i wsparcie rozbudowanej aplikacji Armory Crate.

Mała, ale zdecydowanie nie skromna, czyli klawiatura Asus ROG Falchion 

Wracamy do bezprzewodowego segmentu, ale tym razem wkraczamy w ciekawą, bo teoretycznie na wskroś mobilną niszę. Asus ROG Falchion jest bowiem minimalistycznym podejściem do klawiatur mechanicznych, dzięki swojemu 65-procentowemu formatowi i długości przypominającej 60% klawiatury, ale w stosownym dla tego producenta wydaniu, czyli podkręceniu podstawowej funkcjonalności o ciekawe rozwiązanie. 

Czytaj też: Do kogoś nie dotarła notka, że 3D umarło. Asus pokazał laptopy dla twórców rodem z science-fiction

ROG Falchion zdecydowanie prezentuje sobą unikalne połączenie zamknięte w kompaktowej formie. Oprócz typowych cech obecnych w klawiaturach mechanicznych z myślą o graczach, model ten wyróżnia się na tle konkurencyjnych modeli obecnością kultowych wręcz przełączników Cherry MX oraz panelem dotykowym na lewym boku. Za jego pośrednictwem możemy m.in. regulować poziom głośności oraz przełączać aplikacje między sobą. 

Jako model stworzony z myślą o wysokiej mobilności, ta klawiatura od Asus ROG doczekała się nawet specjalnej ochrony z poliwęglanu w zestawie, która ma ułatwiać transport oraz przechowywanie. 

Trzy klawiatury w jednym, czyli Asus Rog Claymore II

Do tej pory omawialiśmy klawiatury ze średniej półki, więc nadszedł już najwyższy czas na to, aby przejść poziom wyżej, czyli do flagowych klawiatur Asus ROG. Na pierwszy ogień leci Claymore II RX Red, a więc modułowa klawiatura optyczno-mechaniczna, wspierająca zarówno bezprzewodowy (poprzez radiowe połączenie), jak i przewodowy tryb działania. Swojego czasu miałem okazję ją przetestować i była to bardzo, ale to bardzo przyjemna przygoda, jako że w tym dokładnie modelu otrzymujecie praktycznie “3 klawiatury w ramach jednej”. 

Ten model zachwyca przede wszystkim innowacyjnością, którą zapewniła mu opcja odpinania bloku numerycznego z wielkim pokrętłem regulacji poziomu głośności od głównego rdzenia (klawiatury TKL). Pozornie może się to wydawać jedynie niepotrzebnym bajerem, ale tę możliwość docenią wszyscy, którzy zależnie od gry lub programu, a nawet miejsca pracy, potrzebują (lub wręcz przeciwnie) dostępu do bloku numerycznego. 

Test ROG Claymore II Asusa, ROG Claymore II, recenzja ROG Claymore II, test ROG Claymore II, Claymore II

Claymore II RX Red jest drogą klawiaturą, ale ze względu na możliwości i wykonanie cena ta jest jak najbardziej uzasadniona. Można ją kupić w wersji z dwoma rodzajami przełączników mechaniczno-optycznych ROG RX Red i RX Blue, a więc tych obecnych m.in. w modelach z serii ROG Strix Scope RX. 

Klawiatura nad klawiaturami, czyli rozświetlająca biurko ROG Flare II Animate

Dla tych, którzy traktują klawiatury nie tylko jak narzędzia i chcą, aby były głównymi bohaterami ich stanowiska komputerowego, Asus przygotował model ROG Strix Flare II Animate. To w tej chwili najbardziej zaawansowana klawiatura producenta, która powstała z myślą o najbardziej wymagających graczach, niepotrzebujących wygody związanej z kompaktowymi i bezprzewodowymi klawiaturami. 

ROG Strix Flare II Animate to model, którego mogę określić całkowicie “stacjonarnym”. Nie tylko przez fakt, że w połączeniu z podkładką jest ogromny, ale też przez masywny przewód USB, dzięki któremu Asusowi udało się obniżyć opóźnienie sygnału z 1 ms do 0,125 ms poprzez zwiększenie odświeżania sygnału z 1000 do 8000 Hz. W przewodzie tym kryją się też zapewne dodatkowe żyły zasilające, aby rozświetlać nie tylko każdy klawisz z osobna, ale też specjalny wyświetlacz LED AniMe Matrix w prawym górnym rogu obudowy, którego 312 programowalnych diod mini LED można dowolnie dostosowywać. Dodajmy do tego podkładkę z dyfuzorem podświetlenia na krawędzi klawiatury i tak oto otrzymamy model, który zwłaszcza po zmroku tchnie w wasze stanowiska nowe życie. 

Czytaj też: RTX 4090 w 14-calowym laptopie – co może pójść nie tak? Asus zaskakuje nowymi sprzętami dla graczy

Wygląd to jednak nie wszystko, a projektanci ROG Flare II Animate doskonale o tym wiedzieli. Stąd dodatek sekcji dla funkcji multimedialnych w lewym górnym rogu i przelotowego USB na tylnej krawędzi, specjalnie zaprojektowane klawisze o średniej wysokości oraz krótszych trzonkach, dodatek stabilizatorów przełączników, pianka wyciszająca wewnątrz obudowy oraz system umożliwiający wymianę przełączników mechanicznych ROG NX lub Cherry MX (do wyboru) na dowolne inne, ale zachowujące kompatybilność z klawiaturą. 

Lokowanie produktu