Wolność dla sutków! Facebook chce się wycofać z kontrowersyjnej cenzury

W sieci afery rozkręcają się wokół najprzeróżniejszych, czasem nawet najbardziej błahych rzeczy. Wśród nich, co jakiś czas, pojawiają się sutki, temat dość kontrowersyjny dla właścicieli social mediów, którzy są w stanie znieść widok tej części ciała, o ile tylko należy ona do mężczyzn. Możliwe jednak, że wkrótce Facebook i Instagram będą miejscami, w których wszystkie sutki będą wolne.
Wolność dla sutków! Facebook chce się wycofać z kontrowersyjnej cenzury

Co mają ze sobą wspólnego Facebook i incele? Strach przed nagimi kobietami

Temat tej cenzury na Facebooku i Instagramie przewija się burzą przez social media co jakiś czas od wielu lat. Wszystko rozbija się o to, że wedle standardów dotyczących nagości osób dorosłych, męskie sutki mogą być bez przeszkód pokazywane w serwisach społecznościowych Meta, natomiast te należące do kobiet (osób niebinarnych czy transpłciowych) już nie.  Właściwie ta wojna o sutki zaczęła się jeszcze w 2013 roku, od protestów spowodowanych blokowaniem zdjęć matek karmiących piersią. Facebook wówczas dokonał stosownych zmian w swoim regulaminie, który obecnie brzmi następująco:

Nie publikuj treści prezentujących genitalia lub zbliżenia w pełni obnażonych pośladków. Ograniczamy również niektóre zdjęcia kobiecych piersi z widocznymi sutkami, ale naszym zamiarem jest umożliwienie udostępniania zdjęć w celach medycznych lub zdrowotnych. Dopuszczamy również zdjęcia kobiet udostępnione w kontekście akcji karmienia piersią lub pokazujące piersi z bliznami po mastektomii. Zezwalamy także na publikację zdjęć obrazów, rzeźb i innych dzieł sztuki przedstawiających nagie postacie.

Choć zmiany się pojawiły, nadal damskie sutki budzą za duże kontrowersje i traktowane są na równi z treściami ukazującymi genitalia. Tymczasem męskie torsy świecą sutkami z reklam, profilów sportowców i innych kont, zupełnie pozbawionych cenzury. W pewnym momencie doszło więc do tego, że damskie sutki na zdjęciach były specjalnie zakrywane… męskimi sutkami. Artystka Micol Hebron z Los Angeles wypuściła nawet kilka lat temu specjalne naklejki, które można było przyklejać pozując topless, by uniknąć usunięcia zdjęć na Instagramie. Kuriozalne, prawda, ale co najgorsze… to działało.

Źródło: Instagram @namastehannah

Teraz temat powrócił na nowo za sprawą postów amerykańskiej pary osób transpłciowych i niebinarnych. Opublikowali oni zdjęcia topless (z zakrytymi sutkami!), a celem było zbieranie pieniędzy na operację plastyczną. Gdy posty zostały zgłoszone przez użytkowników, algorytm je usunął. Choć po odwołaniu od decyzji Meta przywróciła skasowane zdjęcia, burza się rozpoczęła.

Tym razem jednak wygląda na to, że na kontrowersjach się nie skończy i główny cel kampanii #FreeNipple w końcu zostanie osiągnięty

Rada nadzorcza – składająca się z naukowców, polityków, dziennikarzy doradzających Meta w zakresie polityki moderowania treści – w decyzji wydanej 17 stycznia orzekła, że firma powinna zmienić swoje standardy dotyczące nagości osób dorosłych i aktywności seksualnej „tak, aby była zarządzana przez jasne kryteria respektujące międzynarodowe standardy praw człowieka”.

Rada stwierdziła, że:

zasady opierają się na binarnym spojrzeniu na płeć i rozróżnieniu między ciałami mężczyzn i kobiet

Z tego właśnie powodu reguły dotyczące publikowania lub niepublikowania zdjęć ukazujących sutki są po prostu niejasne, bo podział na kobiety i mężczyzn od dawna jest nieaktualny, a regulamin nadal nie uwzględnia osób po korekcie płci i niebinarnych. Stąd więc zalecenie, by Meta wprowadziła jasne, obiektywne i respektujące prawa kryteria moderacji treści zawierających nagość. Innymi słowy – by wszystkie sutki były traktowane tak samo.

Źródło: Instagram @free.the.nipples.campaign

Co na to przedstawiciele firmy?

Jak podaje The Guardian:

Nieustannie rozwijamy nasze polityki, aby sprawić, że nasze platformy będą bezpieczniejsze dla wszystkich. Wiemy, że na rzecz wsparcia osób LGBTQ+ można zrobić więcej – oznacza to pracę z organizacjami wspierającymi tę grupę przy szerokim wachlarzu spraw i poprawek produktowych – twierdzą przedstawiciele Meta.
Źródło: Instagram @freethenipple

Niewiele z tego wynika, bo jak na razie, firma po prostu przyjęła punkt widzenia rady nadzorczej, ale zgodnie z zasadami na 60 dni na opublikowanie odpowiedzi na zalecenia. Czy w efekcie zasady dotyczące nagości zostaną złagodzone? Prawdopodobnie tak, w końcu ta trwająca ponad dekadę batalia o sutki musi mieć w końcu swój koniec. Ile można kłócić się o jedno i to samo, a z drugiej strony – ile czasu potrzebuje Meta by zrozumieć, że ta część ciała, niezależnie od płci, jest taka sama. Skoro więc męskie sutki można pokazywać wszędzie, to wszystkie inne również.