Polska nie radzi sobie z odnawialnymi źródłami energii. Rezygnacja z aut spalinowych wypada jeszcze bardziej absurdalnie

Władze Unii Europejskiej zaprezentowały dane dotyczące transformacji energetycznej prowadzonej przez kraje Wspólnoty. Polska znajduje się niestety daleko poza czołówką.
Polska nie radzi sobie z odnawialnymi źródłami energii. Rezygnacja z aut spalinowych wypada jeszcze bardziej absurdalnie

Pojawia się pytanie: jaki jest sens w rezygnacji z aut spalinowych i przechodzeniu na “elektryki”, jeśli te ostatnie i tak będą ładowane z użyciem energii wyprodukowanej poprzez spalanie węgla bądź innych paliw kopalnych? 

Czytaj też: Pogódź się z myślą o zakupie elektryka. Komisja Europejska oficjalnie kończy z autami spalinowymi

W skali kontynentu okazuje się, że Unia Europejska nadal w dużej mierze opiera się na paliwach kopalnych. W 2021 roku stanowiły one źródło 70% dostępnej energii brutto, co jest wynikiem podobnym jak rok wcześniej. Da się natomiast zauważyć długofalowy trend spadkowy, ponieważ od 1990 roku, kiedy to pojawił się pierwszy raport w tej sprawie, doszło do spadku o 13 punktów procentowych.

Dyrektywa z 11 grudnia 2018 roku zakładała, że do 2030 roku Unia Europejska miałaby pozyskiwać co najmniej 32% energii ze źródeł odnawialnych. W 2021 roku wskaźnik ten wyniósł 21,8% i był o 0,3 punktu procentowego niższy od wyniku z roku poprzedniego. Być może widzimy więc światełko w tunelu, lecz nie da się ukryć, że wciąż daleko nam do realizacji ustalonych celów. Tym bardziej, że pojawiły się plany podwyższenia zakładanego progu aż do 45%. 

Polska znalazła się wśród “liderów”, jeśli chodzi o udział paliw kopalnych w produkcji energii

Liderem zielonej transformacji na Starym Kontynencie jest Szwecja, gdzie 62,6% energii pochodzi z odnawialnych jej źródeł. Te są bardzo zróżnicowane i obejmują biomasę, energię wodną, wiatrową, biopaliwa a także pompy ciepła. Na kolejnych miejscach w czołówce uplasowały się Finlandia (43,1%) i Łotwa (42,1%) (w dużej mierze oparte na biomasie i energii wodnej). Następna była Estonia, gdzie wskaźnik wyniósł 37,6% i gdzie głównymi źródłami zielonej energii jest biomasa oraz wiatr. 

Ponad połowa państw członkowskich UE znajduje się poniżej średniej unijnej. Dotyczy to bowiem 15 z 27 krajów, wśród których znalazły się: Belgia, Bułgaria, Czechy, Niemcy, Irlandia, Hiszpania, Francja, Włochy, Cypr, Luksemburg, Węgry, Malta, Holandia, Polska i Słowacja. Najgorzej wypadły kolejno Luksemburg (11,7%), Malta (12,2%), Holandia (12,3%), Irlandia (12,5%) oraz Belgia (13,0%). 

Czytaj też: Oto potencjalne źródło energii odnawialnej. Kolejny pomysł na walkę ze zmianami klimatu

Jeśli natomiast chodzi o udział paliw kopalnych w produkcji energii, to niechlubnym liderem zestawienia okazała się Malta (96%). Dwa pozostałe miejsca na podium zajęły Cypr i Holandia (89%), a tuż za nimi uplasowały się Irlandia i Polska (88%).  Pocieszający jest z pewnością fakt, że wszystkie państwa członkowskie odnotowały wzrost udziału odnawialnych źródeł energii w ogrzewaniu i chłodzeniu, jeśli zestawimy ze sobą dane z 2004 i 2021 roku. Największy wzrost odnotowano na Cyprze (32,1 punktów procentowych, na Malcie (+30,3 pp) oraz w Estonii (+28,0 pp).