Nadchodzi tani Galaxy S23. Samsung przywróci kultową wersję

Po słabej sprzedaży Galaxy S21 FE szybko pojawiły się doniesienia, że firma rezygnuje z fanowskiej wersji, co zresztą sami widzimy – Galaxy S22 FE się nie pojawił. Może się jednak okazać, że była to po prostu przerwa i jeszcze w tym roku najnowszy flagowiec pojawi się tańszej wersji.
Samsung Galaxy S23

Samsung Galaxy S23

W 2020 roku Samsung postanowił wprowadzić na rynek model, który miał być odpowiedzią na potrzeby klientów chcących z mieć nowego flagowca, ale jednak w niższej cenie

Tym właśnie był Galaxy S20 FE i szybko okazało się, że był strzałem w dziesiątkę. Potem, jak dobrze wiemy, przyszła pandemia, a wraz z nią problemy z przerwanymi łańcuchami dostaw i ogromne niedobory komponentów. Z tego powodu premiera Galaxy S21 FE była wciąż opóźniana i mówiło się nawet o całkowitym anulowaniu projektu. Ostatecznie smartfon zadebiutował, niestety w najgorszym momencie – tuż przed premierą serii Galaxy S22.

Samsung Galaxy S21 FE

Sama idea modeli Fan Edition jest dobra, bo Samsung oferował flagowe możliwości nowej serii (oczywiście odpowiednio uszczuplone) i niższą cenę, nieprzekraczającą 1000 dolarów. Jednak w przypadku Galaxy S21 FE to się kompletnie nie sprawdziło, bo po co wydawać pieniądze na smartfon będący właściwie modelem poprzedniej generacji, skoro wystarczyło poczekać parę tygodni, dopłacić 100 dolarów i mieć nowego flagowca? Z takie właśnie założenia wyszli klienci, przez co długo wyczekiwana premiera Galaxy S21 FE zamiast sukcesu sprzedażowego, przyniosła jedynie rozczarowanie.

Nic więc dziwnego, że niedługo później doczekaliśmy się doniesień o tym, że kolejnego fanowskiego modelu nie będzie.  Warto tu jednak wspomnieć o innych plotkach, które w tamtym czasie pojawiały się w sieci, bo według nich, to nie niska sprzedaż była powodem rezygnacji z kolejnego FE, a chęć zachowania komponentów dla modelu Ultra. Chodzi właściwie o to, że Galaxy S22 FE miał mieć te same komponenty co model Ultra, a z racji niedoborów trzeba było wybrać, czy lepiej postawić na coś, co się już sprzedaje, czy brnąć w projekt mogący nie być takim sukcesem.

Galaxy S22 FE nie powstał, jednak jest szansa na Galaxy S23 FE

Przyznam szczerze, że sama zdążyłam już zapomnieć o modelach FE od Samsunga. Minął ponad rok od premiery S21 FE i wiele miesięcy od ostatnich plotek na ten temat. Tymczasem teraz, za sprawą południowokoreańskiego serwisu Hankooki, powracamy do tej kwestii i to całkiem konkretnie. Wedle doniesień, Samsung szykuje właśnie Galaxy S23 FE, który tak jak poprzednicy, będzie przystępniejszą cenowo wersją nowego flagowca.

Samsung Galaxy S23

Ciekawa jest jednak informacja, że nie będzie on dodatkowym modelem w portfolio firmy, a zastąpi inne urządzenie, którego premiery spodziewaliśmy się w tym roku – Galaxy A74. Ubiegłoroczny A73 był najbardziej zaawansowanym smartfonem w serii A i sprzedał się całkiem dobrze, więc nic nie wskazywało, na taką decyzję. Ma to jednak sporo sensu, zwłaszcza biorąc pod uwagę dalszą część przecieku, w którym serwis wspomina o całkowitej rezygnacji z linii Galaxy A7x właśnie na rzecz nowego FE (o ile ten się sprzeda). Dzięki temu producent pozbyłby się modeli, które mogłyby zagrozić sprzedaży Galaxy S23 FE.

Czytaj też: Tu miały być pierwsze wrażenia z Galaxy S23, ale ja nie wiem, co powiedzieć

Premiera kolejnego FE ma odbyć się we wrześniu, więc kolejne miesiące powinny przynieść więcej informacji na ten temat. Jednak na potwierdzenie plotki o rezygnacji z Galaxy A7x będziemy musieli poczekać jeszcze dłużej, aż do pierwszych konkretniejszych raportów na temat sprzedaży Galaxy S23 FE.