Ukraina ma swoje ulepszone opancerzone wozy piechoty. Jak Khorunzhy poprawia nieudolność ZSRR?

Ukraina na przestrzeni ostatnich dekad nie pozbyła się wojskowego sprzętu z czasów ZSRR, na którym to szkoliła swoich żołnierzy, inżynierów i mechaników. Trudno więc ot tak porzucić znaczną spuściznę po dawnych czasach i dlatego zamiast z nią walczyć, państwo postanowiło zrobić coś rzeczywiście użytecznego z przestarzałych sprzętów, czego przykładem są m.in. ulepszone opancerzone wozy piechoty o nazwie Khorunzhy.
Ukraina ma ulepszone BTR-60
Ukraina ma ulepszone BTR-60

Khorunzhy to ukraińska próba tchnięcia sensu w BTR-60 na współczesnym polu bitwy

Opancerzone wozy piechoty BTR są stare. Zawdzięczają swoją nazwę rosyjskiemu określeniu Bronetransporter, co oznacza po prostu “transporter opancerzony”, a ich historia sięga połowy ubiegłego wieku, kiedy to po raz pierwszy ZSRR określiło “opancerzoną ciężarówkę” mianem BTR-152. Zastąpił ją ziemnowodny BTR-60 i od tego momentu ten rodzaj pojazdów zaczął przypominać charakterystyczną formę pancernej “puszki na kołach”.

Czytaj też: Ukraina dostanie nowe łodzie patrolowe. Zobacz, jak prezentuje się mocarna Mk VI

Służba BTR-60 rozpoczęła się w 1959 roku, czyli jakieś cztery lata po ukończeniu jego finalnego projektu, a w 1972 roku zastąpił go BTR-70, co oczywiście nie oznaczało końca wykorzystania BTR-60 przez wojsko. Zwłaszcza że kolejne wersje pojazdów BTR były jedynie ulepszeniami poprzedników, które może i w pewnym stopniu były znaczące, ale ciągle zachowywały ten sam format oryginału.

Wygląda jednak na to, że ponad 60 lat od wejścia BTR-60 na służbę, ten pojazd doczeka się przedłużenia warty na następne kilka, a najpewniej nawet kilkanaście lat. Postara się o to m.in. Ukraina, której wojsko wykorzystuje BTR-60 przez swoje dawne historyczne powiązania ze Związkiem Radzieckim i której przemysł wziął się za ich modernizację. Wprawdzie do tej pory nie było nam zbyt często podglądać tego, co Ukraina planuje zrobić z BTR-60, ale pewien wgląd na to uzyskaliśmy w przeszłości, kiedy to pokazano jego ulepszoną wersję o nazwie Khorunzhy na paradzie (zdjęcie powyżej).

https://twitter.com/am_misfit/status/1627118464023552000

Czytaj też: Ulepszyć grata i naprawić błędy ZSRR, czyli jak Ukraina modernizuje BMP-1 do BMP-1TS

Patrząc na powyższe nagranie, nie sposób nie zauważyć, że projekt pojazdu Khorunzhy został zmodyfikowany (zwłaszcza w przedniej sekcji). Jest to jednak najpewniej tylko prototyp, który akurat pojawił się blisko aktualnego frontu na ukraińskim terytorium. Odpowiada za niego ukraińska firma NVO Practika i wedle dostępnych na tę chwilę postaci, zdecydowała się na znaczące ulepszenie BTR-60, bo w wersji Khorunzhy ten doczekał się nowego kadłuba z nowoczesnej, więc również wytrzymalszej stali pancernej, która ma spełniać standard opancerzenia STANAG 4569 (to norma przyjęta dla krajów NATO). Jego projekt również uległ zmianie ze starego podejścia do tego nowoczesnego, który obejmuje komorę silnika i przedział kierowcy z przodu oraz bardziej przestronną sekcję dla piechoty z tyłu.

W wojsku tego typu kołowe transportery opancerzone służą do transportu piechoty i sprzętu na pole walki. Nie są jednocześnie tak zaawansowane i uzbrojone, jak bojowe wozy piechoty, które cechuje znacznie większa wszechstronność przez m.in. znacznie wyższy potencjał w ataku. Z racji wykorzystania kół, a nie gąsienic, takie transportery z jednej strony są szybkie na drogach i w mniej wymagającym terenie, ale kiedy teren przestaje im sprzyjać, stają się znacznie wolniejsze od wariantów z gąsienicami, które na dodatek są ciężej opancerzone i bardziej uzbrojone.

Czytaj też: Zabójczy dron dla Ukrainy. Wielka Brytania chce wspomóc państwo latającym niszczycielem z drukarki

Na ten moment nie wiadomo, co w aktualnej sytuacji stanie się z tak naprawdę wszystkimi militarnymi inicjatywami Ukrainy co do modernizacji sprzętu, ale pewne jest, że mimo bycia prototypami, projekty pokroju Khorunzhy mogą być obecnie testowane w najbardziej wymagających scenariuszach, przydając się znacznie krajowi.