Aparat w Galaxy S23 będzie jeszcze lepszy. Samsung właśnie naprawia wszystkie błędy

Tegoroczna seria Galaxy S23, a zwłaszcza model Galaxy S23 Ultra mają do zaoferowania wiele, szczególnie w kwestii aparatów. To jednak nie oznacza, że nie ma czego poprawiać, wręcz przeciwnie. Od premiery urządzeń pojawiło się kilka problemów, a także kilka braków, które teraz Samsung naprawia w najnowszej aktualizacji.
Aparat w Galaxy S23 będzie jeszcze lepszy. Samsung właśnie naprawia wszystkie błędy

Seria Galaxy S23 dostanie ogromną aktualizację aparatu

Aktualizacja o numerze kompilacji S91xNKSU1AWC8 wprowadza ogrom nowości i poprawek w zakresie aparatu i Galerii dla urządzeń Galaxy S23, Galaxy S23+ i Galaxy S23 Ultra. W Galerii Samsung wprowadza nową funkcję, dzięki której użytkownicy będą mogli natychmiast usuwać zdjęcia, co zapewni płynniejsze działanie urządzenia. O wiele więcej dzieje się w aparacie. Tutaj usunięto kilka istotnych błędów. Przede wszystkim Samsung pozbył się błędu, który czasami powodował wyświetlanie zielonej linii po lewej stronie podczas korzystania z tylnego aparatu w trybie fotograficznym. Poprawki doczekała się też stabilizacja wideo, gdy rozdzielczość jest ustawiona na Full HD 60 kl./s, a ustawienie Auto FPS jest wyłączone podczas korzystania z tylnej kamery.

Czytaj też: Test Samsung Galaxy S23 Ultra. Przez miesiąc sprawdzałem, czy jest lepszy niż iPhone 14 Pro Max

Następna poprawka dotyczy pasm, które pojawiały się na niebie przy średnim oświetleniu otoczenia i podczas korzystania z wysokiej rozdzielczości (50 Mpix lub 200 Mpix). W trybach wysokiej rozdzielczości naprawiono też ogólną ostrość oraz problem sporadycznego rozmycia, ulepszając wydajność OIS. Posiadacze smartfonów Galaxy S23 skarżyli się wcześniej na złą jakość obrazu przy wyłączonym trybie nocnym u ustawieniu Szybkość fotografowania > Wysoka rozdzielczość > Priorytet szybkości w aplikacji Asystent Aparatu – po zainstalowaniu aktualizacji i ten błąd zniknie.

Samsung Galaxy S23

Warto jeszcze wspomnieć, że posiadacze nowych flagowców producenta mogą pożegnać się z problemami z rozpoznawaniem twarzy po zakończeniu rozmowy wideo prowadzonej przez aplikacje firm trzecich oraz z brakiem stabilności aparatu, gdy w kadrze znajdowały się poruszające obiekty.

Nowa aktualizacja nie zawiera jednak tylko poprawek błędów, bo są też nowości. Samsung poprawił szybkość i dokładność autofokusa. Zdjęcia można więc będzie robić nawet wtedy, gdy ostrość nie jest ustawiona, choć należy tutaj pamiętać, że szybsze fotografowanie może skończyć się lekkim rozmyciem zdjęć. Jeśli więc takie ulepszenie nie jest wam potrzebne, możecie przywrócić poprzednie ustawienia w Asystencie Aparatu. Aktualizacja usprawniła też robienie zdjęć aparatem z obiektywem ultraszerokokątnym, przynosząc poprawę ostrości i znaczną redukcję migotania podczas nagrywania filmów za pomocą tego aparatu w słabych warunkach oświetleniowych w trybie Super Steady. Aplikacja aparatu wyświetla również powiadomienie wyjaśniające, że tryb Super Steady wymaga dobrego oświetlenia otoczenia, aby uzyskać lepszą jakość obrazu.

Aktualizacja przynosi dużo zmian, ale posiadacze Galaxy S23 w Europie muszą uzbroić się w odrobinę cierpliwości

Choć kompilacja S91xNKSU1AWC8 ważąca ~ 900 MB została już udostępniona w ramach drugiej marcowej łatki, to trafiła jedynie do użytkowników w Korei. My już stoimy u progu kwietnia i nie ma co oczekiwać, że aktualizacja trafi do naszego regionu jeszcze w tym miesiącu. Spodziewamy się raczej, że przyjdzie nam poczekać jeszcze przynajmniej kilka tygodni, zanim stosowne powiadomienia zaczną pojawiać się w Polsce.

Tymczasem jesteśmy ciekawi, czy faktycznie Samsungowi udało się zażegnać wszystkie problemy aparatów, które do tej pory były zgłaszane i czy po zainstalowaniu aktualizacji nie pojawiły się jakieś nowe błędy, co przecież zdarza się dość często.