Ten obiekt nie powinien się tak zachowywać. Gdzie jest granica efektów kwantowych?

Fizycy próbujący odkryć wszystkie prawa rządzące otaczającą nas rzeczywistości jak dotąd, mimo kilkuset lat badań zmuszeni są do wyboru jednej z dwóch teorii opisujących rzeczywistość. Wybór ten zależy od skali obiektów i procesów, jakie chcemy badać. Światem makroskopowym rządzi przede wszystkim ogólna teoria względności. Światem subatomowym natomiast, w najmniejszej skali rządzi fizyka kwantowa. Obie teorie dają doskonałe wyniki i od dekad z powodzeniem przechodzą liczne testy. Problem jednak w tym, że wciąż nie udało się ich połączyć w jedną teorię wszystkiego, która mogłaby opisywać otaczający nas świat niezależnie od skali. Poszukiwania teorii wszystkiego trwają. Czasami jednak zdarza się, że naukowcy odkrywają coś, co może wskazywać na przekraczanie tej niewidzialnej granicy przez jedną z teorii.
Ten obiekt nie powinien się tak zachowywać. Gdzie jest granica efektów kwantowych?

Właściwości kwantowe zazwyczaj ujawniają się w trakcie badań prowadzonych w najmniejszej skali. Mimo to naukowcom udało się zaobserwować właśnie takie właściwości w obiekcie składającym się z ponad tysiąca atomów. Ten zaskakujący wynik eksperymentu może umożliwić naukowcom określenie, w którym miejscu, a właściwie w jakiej skali przebiega granica między światem, który należy opisywać za pomocą fizyki kwantowej, a światem rządzonym przez Ogólną teorię względności. W idealnym przypadku może się w końcu okazać, że taka granica w ogóle nie istnieje.

Zaskakująco duży obiekt kwantowy

Wszystko rozbija się o to, że badany obiekt składający się z blisko 1400 atomów, tak jak cząstki kwantowe zmienia swoje właściwości fizyczne w zależności od tego, czy jest obserwowany, czy też nie. A jakby tego było mało można na niego wpłynąć na odległość bez konieczności wymiany informacji. Dotychczas takie działanie mogło co najwyżej dotyczyć fotonów. Problem w tym, że takie właściwości są dla nas całkowicie nieintuicyjne, bo nigdy nie doświadczamy ich bezpośrednio w swoim codziennym życiu.

Czytaj także: Fizyka kwantowa – siedem faktów, które warto znać

Od niemal dziewięćdziesięciu lat naukowcy starają się określić granicę rozmiarów, powyżej której obiekty fizyczne zachowują się zgodnie z naszym doświadczeniem i intuicją, a poniżej której światem zaczyna rządzić wymykająca się logice mechanika kwantowa.

Naukowcy z Uniwersytetu w Bazylei testując granice świata kwantowego postanowili przyjrzeć się dwóm obiektom, z których każdy zbudowany był z 700 atomów rubidu. Oba obiektu zostały uprzednio splątane ze sobą kwantowo.

Eksperyment rodem z filmów science-fiction

Moim zdaniem, dla większości ludzi sposób wykonania tego eksperymentu to istne szaleństwo, które bardziej przypomina futurystyczne laboratorium rodem z filmów science-fiction. W skrócie, naukowcy rozpoczęli pracę od schłodzenia 1400 atomów rubidu do temperatury bliskiej zeru absolutnemu. Wszystkie atomy utrzymywane były przez siły elektromagnetyczne. Za pomocą impulsów promieniowania mikrofalowego splątano każdy atom z 1399 pozostałymi atomami, a następnie cały obłok atomów podzielono na dwie osobne części.

Czytaj także: Kubity spinowe nową nadzieją dla fizyki kwantowej

Po żmudnej pracy naukowcy wykonali tysiące pomiarów pseudospinu poszczególnych atomów, dzięki czemu udało im się ustalić, że wciąż wszystkie atomy zachowują się zgodnie z przewidywaniami mechaniki kwantowej. Powstaje zatem pytanie, czy wszystkie obiekty składające się z mniej niż 700 atomów też zachowują się w sposób kwantowy, czy też dotyczy to tylko obiektów schłodzonych do temperatur bliskich 0K. Możliwe także, że te same obłoki atomów rubidu, o których tutaj mowa tracą swoje kwantowe możliwości w temperaturze pokojowej. Tutaj automatycznie pojawia się kolejne pytanie: przy jakiej temperaturze owe właściwości znikają. Na te pytania jak na razie odpowiedzi nie ma. Naukowcy planują jednak kontynuować swoje badania z jednej strony powiększając rozmiary obiektów kwantowych, ale także testując je w szerszym zakresie temperatur. Sam jestem ciekawy, gdzie mechanika kwantowa wykaże swoje granice. Wiedza o tym powie nam wiele o świecie, który nas otacza i o nas samych. Być może przesuwanie granic wykaże jednak, że żadnych granic nie ma i doprowadzi nas w końcu do prawdziwej teorii wszystkiego.