Elektryczny rower CTY E2.2 ma być idealny do codziennych dojazdów do pracy
Jeśli patrzeć tylko na specyfikację i porównywać nowy rower elektryczny firmy Co-op Cyces z podobnymi modelami innych producentów, to można uznać, że jest to jeden z najlepszych e-bike tego typu. Wypada bowiem korzystnie na tle innych elektrycznych rowerów pod względem ceny, zasięgu, prędkości i ogólnego zaawansowania. Przykładem niech będą porównywalnie wycenione i oferujące podobny zasięg rowery Aventon Level, czy Ride1UP 700, które “na papierze” przewyższają go w kwestii prędkości maksymalnej (32 vs 45 km/h).
Czytaj też: Prosty rower elektryczny w niskiej cenie. Envo Stax zaskoczy was formą akumulatora
CTY E2.2 wyróżnia się jednak obecnością amortyzowanego widelca firmy Suntour o skoku 75 mm, który to jest przeznaczony do jazdy miejskiej i okazjonalnych wypad w niewymagający teren. Teoretycznie mógłby być problemem dla bardziej wymagających, ale rowerzysta może w każdej chwili zablokować amortyzację i dostosowywać sztywność sprężyny w zależności od własnych preferencji czy terenu.
Sporą część 24-kilogramowej wagi zajmuje zarówno 250-watowy silnik Shimano Steps E6100 między korbami, jak i 504-Wh akumulator Shimano E8010, którego można zdemontować i naładować w domu. Trwa to około cztery godziny, które mają przekładać się na nawet 80 kilometrów jazdy, podczas której wspomniany silnik wspiera rowerzystę 60-nanometrowym momentem obrotowym do prędkości 32 km/h. Rowerzysta może z kolei dostosowywać obciążenie przez manipulowanie 9-biegową przerzutką.
Czytaj też: Elektryczny rower o największym zasięgu na jednym ładowaniu. Przejedziesz na nim pół Polski
Producent postarał się też o pełne dodatkowe wyposażenie, bo oprócz podpórki i metalowych błotników CTY E2.2 doczekał się podstawowego oświetlenia oraz tylnego bagażnika o 27-kilogramowej wytrzymałości zintegrowanego bezpośrednio z ramą. Warto też wrócić szczególną uwagę na formę akumulatora, którego nie da się nie zauważyć, geometrię ramy oraz hamulce tarczowe. To, czego nie da się dostrzec, znalazło się na 27,5-calowych obręczach, a są to opony Schwalbe Big Ben przeznaczone do różnych nawierzchni.
Czytaj też: Autonomiczne autobusy wyjadą na ulice. To może być prawdziwa rewolucja
Sam e-bike jest jednak zaprojektowany głównie z myślą o miejskich wojażach, więc w wymagającym terenie nie sprawdzi się najlepiej. Jego cena w oficjalnym sklepie wynosi aktualnie 2158 dolarów za wariant z ramą o rozmiarze S lub M.