Wykopali z ziemi niepozorny, niebieski kamień. Jego wiek zaskoczył wszystkich

Powierzchnia Ziemi w przeciwieństwie do powierzchni chociażby Księżyca czy Marsa, bezustannie ulega odświeżaniu. Procesy erozji, wybuchy wulkanów, płynąca woda, trzęsienia Ziemi, ruchy tektonicznie bezustannie powoli ale stale usuwają z powierzchni ślady mniej i bardziej istotnych zdarzeń z powierzchni Ziemi. Nic zatem dziwnego, że naukowcy mają problem z poznaniem najwcześniejszych etapów istnienia naszej planety. Nawet największe kratery uderzeniowe, które przez dziesiątki i setki milionów lat stanowiły zapis uderzeń, które mogły usuwać znaczącą część życia z powierzchni naszej planety z czasem tracą kształt, poddają się erozji i znikają z powierzchni Ziemi. Czy zatem da się w jakikolwiek sposób ustalić jak wyglądała nasza planeta 4,5 miliarda lat temu, zaraz na początku swojego życia? Okazuje się, że tak.
ziemia
ziemia

Gdyby naukowcom udało się ustalić jak szybko po powstaniu powstała Ziemia, jaki wtedy miała skład chemiczny, czy ile wody było wtedy na powierzchni młodej planety, znalibyśmy warunki początkowe, niezwykle istotne do ustalenia tego, kiedy mogło na Ziemi powstać pierwsze życie. Taka informacja z kolei może się przydać naukowcom poszukującym planet skalistych podobnych do Ziemi, a także tym, którzy poszukują planet, na których życie istnieje już teraz lub takie, na których życie będzie miało szanse wyewoluować w bliższej lub dalszej przyszłości.

Czytaj także: Ewolucja przy zerowej grawitacji. Jak nasz gatunek mógłby wyewoluować?

Jak jednak odtworzyć warunki panujące na młodej Ziemi, skoro nawet najstarszy znany krater meteorytowy na powierzchni naszej planety, po którym jesteśmy w stanie dostrzec jeszcze jakieś ślady, ma zaledwie 2,229 miliarda lat. Wiek Ziemi natomiast szacuje się na 4,6 miliarda lat.

Odkrywanie młodej Ziemi to zadanie dla geologa

Jakby nie patrzeć czym innym są megastruktury geologiczne, a zupełnie czym innym są skały i kryształy, na których czas nie odciska aż tak dużego piętna. Spójrzmy na przykład na zdjęcie niepozornego kryształu cyrkonu.

Cyrkon z Jack Hills w Australii

Na pierwszy rzut oka niebieski kamień nie różni się szczególnie od wielu kamieni, które czasami zdobią biżuterię, czy też wypełniają magazyny muzeów historii naturalnej. Ten konkretny obiekt na zdjęciu został odkryty w 2001 roku w pasmie górskim Jack Hills w Australii. Zdjęcie nie oddaje jednak jego rzeczywistych rozmiarów. Ów błękitny kamień ma iście mikroskopijne wymiary: zaledwie 200 × 400 mikronów. Dałoby się go zobaczyć wzrokiem, ale z pewnością nie zwróciłby niczyjej uwagi.

Ciekawie jednak zrobiło się dopiero wtedy, gdy geologowie postanowili sprawdzić wiek owego niepozornego kryształu. Najpierw badacze zbadali go pod kątem zawartości izotopów ołowiu pochodzących z rozpadu uranu. Wyniki jednak były na tyle dużym zaskoczeniem, że postanowiono próbkę przebadać także nowoczesną metodą tomografii atomowej APT. Obie metody jednak wskazały ten sam wynik: cyrkon powstał co najmniej 4,4 miliarda lat temu.

Skoro cyrkon mógł powstać tak wcześnie, to znaczy, że skorupa ziemska musiała się uformować w ciągu pierwszych 150 milionów lat od uformowania się Słońca. To znaczy, że proces stygnięcia Ziemi przebiegał zaskakująco szybko. Pozostaje jednak pytanie o to, jakie to miało znaczenie dla życia na powierzchni naszej planety.

Tego jak na razie nie sposób ustalić. Z jednej strony geolodzy wskazują, że warunki sprzyjające powstaniu życia mogły istnieć na Ziemi już 4,3 miliarda lat temu. Z drugiej strony najstarsze skamieniałości bakterii dotychczas odkryte mają 3,4 miliarda lat temu. Otwartym zatem pozostaje pytanie o to, kiedy w tym oknie od 4,3 do 3,4 miliarda lat pierwsze życie się pojawiło i jak do tego doszło. Kiedyś pewnie do tego dojdziemy, ale jeszcze nie teraz.