Astronomowie namierzyli bardzo rzadki obiekt. To dopiero trzecia protoplaneta znana nauce

Około 374 lat świetlnych od Ziemi znajduje się tzw. protoplaneta. Tego typu ciała niebieskie stanowią wczesne etapy rozwoju planet, choć mogą również zakończyć swoją ewolucję na etapie planetoid.
Astronomowie namierzyli bardzo rzadki obiekt. To dopiero trzecia protoplaneta znana nauce

Obserwacje, które doprowadziły do przełomu, dotyczyły układu tworzącego się wokół gwiazdy HD 169142. Dwie inne protoplanety krążą wokół gwiazdy znanej jako PDS 70, dlatego określono je mianem PDS 70 b i PDS 70 c. O szczegółach najnowszego odkrycia astronomowie piszą na łamach Monthly Notices of the Royal Astronomical Society: Letters.

Czytaj też: W stronę Ziemi zmierza hipotetyczna planetoida. Naukowcy symulują konsekwencje zderzenia

Jak wyjaśniają autorzy publikacji, tworzące się planety powinny być wysoce rozgrzane, dlatego najlepszym sposobem ich obserwacji jest śledzenie ich w podczerwieni. I tak właśnie stało się w przypadku HD 169142, gdzie naukowcy zwrócili szczególną uwagę na potencjalne termiczne sygnatury związane z procesem narodzin planety.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, iż tamtejsza protoplaneta – która zyskała nazwę HD 169142 b – krąży w odległości około 37 jednostek astronomicznych od swojej gwiazdy. Gwoli ścisłości: jedna taka jednostka oznacza średnią odległość dzielącą naszą planetę od Słońca. Gdyby pozostawać w realiach Układu Słonecznego, to orbita HD 169142 b byłaby nawet bardziej rozległa, niż w przypadku Neptuna. Ten jest ósmą, najbardziej oddaloną planetą od Słońca i przez lata stanowił ogromne wyzwanie dla astronomów próbujących go dostrzec.

Protoplaneta HD 169142 b krąży w odległości około 37 jednostek astronomicznych od swojej gwiazdy

Dotychczas prowadzone obserwacja odbywały się z udziałem Bardzo Dużego Teleskopu należącego do Europejskiego Obserwatorium Południowego. Kluczową rolę odegrał w nich instrument Sphere, a później pomocne okazało się narzędzie do przetwarzania obrazów opracowane przez PSILab. W przyszłości z kolei astronomowie powinni wykorzystywać w tym celu niezwykle zaawansowany Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. Jego instrumenty już niejednokrotnie doprowadziły do przełomowych obserwacji, a przecież nowy teleskop NASA został uruchomiony zaledwie kilka miesięcy temu.

Hipotezy dotyczące obecności protoplanety w układzie oddalonym o 374 lata świetlne od Ziemi pojawiły się już wcześniej, ponieważ w latach 2015-2019 zaobserwowano tam poszlaki formowania się młodego układu. Dodatkowe obserwacje potwierdziły pierwotne przypuszczenia: wokół HD 169142 faktycznie krąży obiekt, który pewnego dnia stanie się planetą albo pozostanie na etapie planetoidy.

Czytaj też: Tak powstają gwiazdy. Naukowcy zidentyfikowali brakujący element układanki

Iain Hammond, który uczestniczył w badaniach, dodaje, że w podczerwieni można zobaczyć nie tylko termiczne sygnatury związane z aktywnością protoplanety, lecz również spiralne ramię w dysku powstałe w związku z jej aktywnością. Jaki z tego wniosek? Przede wszystkim taki, że inne dyski protoplanetarne zawierające spirale także mogą zawierać podobne obiekty. Dalsze ustalenia w tej sprawie powinny dostarczyć informacji na temat tego, jak tworzą się układy podobne do naszego. Z tego względu obserwacje protoplanet oraz młodych planet są szczególnie cenne.