Test Ricoh GR III Street Edition. Aparat, który zawsze możesz mieć przy sobie

Kompaktowe aparaty fotograficzne zostały niemal całkowicie wyeliminowane z rynku przez coraz potężniejsze smartfony. Pozostała garstka modeli z wyższej i najwyższej półki, przeznaczonych dla zaawansowanych amatorów fotografii. Jednym z takich urządzeń jest Ricoh GR III Street Edition, mały, zgrabny aparat, który podobnie jak smartfon można bez problemu nosić w kieszeni.
Ricoh GR III Street Edition
Ricoh GR III Street Edition

Ricoh GR III Street Edition – specyfikacja techniczna

MatrycaEfektywna rozdzielczość 24,2 Mpix, APS-C 22,3 x 14,8 mm, CMOS, 3:2, brak filtru AA (dostępna funkcja symulacji), system samoczyszczący DR II
Procesor obrazuGR Engine
Format zapisu– zdjęcia: RAW: 14-bit, JPEG
– filmy: MOV: H.264
Zakres ISOAuto (z możliwością ustawiania limitów), 100-102400
Migawkacentralna, 30 s – 1/4000 s (dla f/2.8: maksimum 1/2500 s, od f/5.6: 1/4000 s), B, T
skok ustawień co 1/3 EV
Obiektyw18,3 mm (28 mm FF) f/2.8, 6 elementów w 4 grupach, dwie soczewki asferyczne, przysłona 9-listkowa
Stabilizacja obrazu3-osiowa stabilizacja matrycy o skuteczności do 4 EV
Ogniskowaniehybrydowy AF z detekcją fazy i kontrastu, tryby: automatyczny wielostrefowy, automatyczny centralny, punktowy, śledzenie obiektu, Pinpoint, ciągły AF, ręczne nastawianie ostrości, priorytet rozpoznania twarzy, snap (1 m, 1,5 m, 2 m, 2,5 m, 5 m, nieskończoność)
zakres zwykły: 10 cm –
makro: 6-12 cm
Pomiar światła– matrycowy wielosegmentowy
– centralnie ważony
– punktowy
– ważony na światła
Ekspozycja– kompensacja: +/- 5.0 EV w skoku co 1/3 EV
– bracketing: +/- 5.0 EV w skoku co 1/3 EV
Programy– Tryby: preselekcja przysłony Av, preselekcja czasu Tv, program AE, ekspozycja ręczna
– Style obrazów: Standard, Żywy, Jednostajny, Łagodny jednostajny, Twardy jednostajny, Wysoki kontrast CB, Film Pozytywowy, Film Negatywowy, Bleach Bypass, Retro, Cross Processing
Zdjęcia seryjne– 4 fps
Lampa błyskowagorąca stopka, kompatybilność z lampami P-TTL
– zgodność z lampami EX Speedlite, pomiar E-TTL II,
– Korekcja siły błysku lampy wbudowanej: -2/+1 EV
Samowyzwalacz10 lub 2 s
Karta pamięciwbudowane 2 GB, SD/SDHC/SDXC UHS-II
LCD3″, 3:2, 1,037 mln punktów, dotykowy
Wizjerbrak
Komunikacja i złącza– USB-C z wyjściem DisplayPort Alternate
– moduł Wi-Fi (802.11 b/g/n, 2,4 GHz)
– Bluetooth 4.2
ZasilanieAkumulator Li-Ion DB-110
Wydajność ok. 200 zdjęć
Akcesoriaetui, pasek na rękę, zasilacz USB, akumulator, instrukcja
Waga257 g – aparat z baterią i kartą pamięci
Wymiary109,4 × 61,9 × 33,2 mm
Dodatkowe informacjeObsługiwane przestrzenie kolorów: sRGB, AdobeRGB.

Cena aparatu w dniu pisania recenzji wynosi około 5000 zł

Aparat Ricoh GR III Street Edition otrzymaliśmy do testów od firmy InterFoto.eu

Konstrukcja i jakość wykonania

Ricoh GR III Street Edition

Ricoh GR III Street Edition ma korpus wykonany z metalu pokrytego charakterystycznym, lekko chropowatym lakierem, który sprawia znakomite wrażenie. Z prawej strony zaznaczony jest wyraźny i dość szeroki uchwyt, wykończony sztuczną skórą – jego kształt i faktura obudowy powodują, że GR III leży w dłoni wygodnie i bardzo pewnie, a do tego da się go obsługiwać jedną ręką. Do takiej obsługi dostosowane są też elementy sterujące: na górze dostępne jest pokrętło sterujące, włącznik zasilania i pokrętło trybu pracy (wyposażone w blokadę, zapobiegającą przypadkowemu przestawieniu). Obok gripu znalazł się wysuwany obiektyw, wyposażony w automatyczne zamknięcie chroniące soczewkę przed uszkodzeniem. Egzemplarz testowy dodatkowo uzbrojony był w filtr UV, wkręcony z taką siłą, że się zakleszczył – mimo podejmowanych prób nie udało mi się go zdjąć przy użyciu rozsądnie dawkowanej siły, a do bardziej brutalnych metod nie chciałem się uciekać w przypadku sprzętu testowego.

Na tylnej ściance znalazły się pozostałe elementy sterujące: dźwignia – przycisk Adj, służący domyślnie do kompensacji ekspozycji, pokrętło – krzyżak czterokierunkowy (predefiniowane funkcje to makro, tryb migawki, balans bieli i czułość ISO), przycisk odtwarzania, menu, funkcyjny i trybu pracy wyświetlacza.

Ricoh GR III Street Edition

Nietypowo na lewej ściance znalazł się przycisk pozwalający na przełączanie się między trybem aparatu i kamery, dodatkowo służący do aktywacji Wi-Fi. Nieco niżej ukryte za zaślepką jest gniazdo USB-C.

Bateria i karta pamięci mają wspólną komorę, dostępną pod klapką w dolnej części aparatu – nie zauważyłem tam niestety żadnych uszczelnień. Obok klapki dostępny jest standardowy gwint statywowy. Aparat nie ma wbudowanej lampy błyskowej, ale ma gorącą stopkę i potrafi współpracować z systemowymi lampami Pentax P-TTL.

Ricoh GR III nie posiada wizjera elektronicznego, do kadrowania służy zatem wyłącznie dotykowy wyświetlacz. Ma on przekątną 3″ i nieco ponad milion punktów aktywnych. Kąty widzenia są dobre, jasność panelu LCD można regulować w 14 krokach, do tego jest jeszcze 5 trybów kompensacji oświetlenia zewnętrznego. Kontrast jest niezły, ale nawet na najwyższych ustawieniach jasności i kompensacji fotografowanie w pełnym słońcu nie należy do najprzyjemniejszych – na ekranie niewiele widać, do tego jest dość podatny na odblaski.

Na zakończenie tego opisu jeszcze kilka słów o limitowanej edycji Street Edition – otóż nie różni się ona w zasadzie niczym od zwykłej, poza żółtopomarańczowym pierścieniem wokół tubusu obiektywu i grafiką prezentowaną podczas wyłączania aparatu.

Zobacz także: Test Canon EOS R50 – mały aparat dla początkujących (chip.pl)

Ergonomia

Ricoh GR III Street Edition

Aparat o tak małych rozmiarach jak Ricoh GR III Street Edition siłą rzeczy wymusza pewne kompromisy, jeśli chodzi o ergonomię. Trzeba jednak przyznać, że nie ma ich wiele, Ricoh zrobił naprawdę dobrą robotę, jeśli chodzi o obsługę aparatu. Uchwyt jest wygodny, przycisk migawki duży i pewnie działający – jego częściowe wciśnięcie aktywuje pomiar światła i autofocus. Działanie pozostałych przycisków sterujących da się w dużej mierze dostosować do własnych potrzeb, jeśli nie odpowiadają nam wartości domyślne. Na pokrętle nastaw dostępne są trzy ustawienia użytkownika, pod które można podpiąć tak przygotowane zestawy, ale uznałem, że dobrze mi z domyślnym – na wierzchu są właśnie te ustawienia, z których korzystałem najczęściej.

W zasadzie jedynym elementem jakiego mi brakowało w GR III to uchylny wyświetlacz. Jego brak jest z jednej strony zrozumiały ze względu na gabaryty korpusu, ale zarazem uciążliwy, gdyż podczas fotografowania z tzw. żabiej perspektywy na ekranie nic w zasadzie nie widać i kadruje się na wyczucie.

Ricoh GR III Street Edition jako sprzęt na co dzień.

Ricoh GR III Street Edition

Aparat wraz z etui jest mały – tak mały, że bez problemu mieści się w kieszeni kurtki, a nawet spodni. Owszem, jest trochę bardziej pękaty niż smartfon, ale i tak nadaje się, by go mieć zawsze przy sobie. Kąt widzenia obiektywu jest nieco węższy niż w smartfonie, ale zarazem na tyle szeroki, że świetnie go zastępuje. Ricoh GR III po włączeniu jest gotowy do pracy w ułamku sekundy, znacznie szybciej niż smartfon, w którym nie obejdzie się bez uruchomienia odpowiedniej aplikacji.

Autofocus działa szybko i celnie, ale w trybie wielostrefowym żyje własnym życiem – automatyczny wybór NA CO ustawia ostrość jest w dużej mierze kwestią loterii. W zasadzie niezbędne jest tu wspomożenie się dotykowym wyświetlaczem, dzięki któremu można precyzyjnie wskazać właściwy punkt ostrości, by automat zrobił resztę. Śledzenie twarzy i obiektów działa nieźle, ale do doskonałości rozwiązań choćby z Canona EOS R7 jest bardzo, bardzo daleko – wystarczy, że fotografowana osoba spojrzy w bok, by AF przestał rozpoznawać twarz.

Czytaj też: Samsung Galaxy S23+ vs Ricoh GR III Street Edition – fotograficzny pojedynek w samo południe

Do fotografii ulicznej przydatny może być tryb snap, ustawiający zawsze wybraną w menu odległość ostrzenia – przy większej przysłonie głębia ostrości zrobi resztę, zresztą ten typ fotografii akurat nie wymaga perfekcji technicznej. Nie polecam natomiast ręcznego nastawiania ostrości – mimo możliwości włączenia zbliżenia i focus peakingu bez pierścienia ostrości na obiektywie jest to zbyt uciążliwe, by poważnie traktować taką możliwość.

Jakość obrazu

Ricoh GR III Street Edition

Aparat nie zachwycił mnie specjalnie swoją interpretacją i nasyceniem kolorów w plikach jpeg, zarówno w trybie standardowym jak i żywym, plikom brakuje też szczegółowości. Fotografując korzystam jednak przede wszystkim z trybu RAW i później obrabiam materiał w Lightroomie Classic. Uzyskane efekty mogą się podobać – szczegółowość jest dobra, szumy do ISO 1600 są dobrze kontrolowane, ISO 3200 nadaje się do użycia. ISO 6400 lepiej unikać, choć nawet wtedy po odpowiednim opracowaniu można z nich coś uzyskać.

Małe rozmiary obiektywu i dość prosta konstrukcja były pewnym powodem do obaw o jakość obrazu. Ricoh poradził sobie jednak w GR III należycie – przy pełnym otwarciu obiektywu ostrość jest na bardzo dobrym poziomie w centrum i na przyzwoitym na brzegach kadru – tu maksimum jest w okolicach f/5.6. Aberracja chromatyczna nie stanowi większego problemu, podobnie niewielka dystorsja beczkowa. Dobrze wygląda odporność na flary.

Obiektyw słabo sobie natomiast radzi z winietowaniem, które jest bardzo wyraźne niezależnie od przysłony i co ciekawe, jest jedynie w niewielkim stopniu korygowane przez aparat przy fotografowaniu w formacie jpeg. Lightroom Classic posiada profil obiektywu z GR III i pozwala na pełną korekcję RAW-ów, ale… wymaga to przesunięcie suwaka z pozycji 100 na 150, gdyż automatycznie Lightroom także winietę pozostawia. W pełni natomiast usuwa ją Capture One Pro.

Czy warto dać szansę Ricohowi GR III Street Edition?

Ricoh GR III Street Edition

Trzeba przyznać, że mimo paru wad korzystało mi się z GR III znakomicie i odeślę go z wielkim żalem. Ricoh nie był w stanie zastąpić mi aparatu z wymienną optyką, ale za to świetnie go uzupełnił. Z nieruchomym wyświetlaczem mogę żyć, dotykowy ekran pozwala zapanować nad zbyt swobodnym czasem autofocusem. Jasny stałoogniskowy obiektyw okazał się całkiem uniwersalny, a możliwość noszenia aparatu z dużą matrycą APS-C w kieszeni jest dla mnie najważniejszą zaletą – najlepszym aparatem jest ten, który ma się przy sobie, gdy jest potrzebny, a GR III jest właśnie taki – zawsze gotowy.

Ricoh GR III nie jest tani (szczególnie w limitowanej Street Edition), lecz jest zarazem jednym z najtańszych kompaktów APS-C i uważam, że jest warty swojej ceny. Aparat doceniła też moja żona, która bez problemu sobie z nim dawała radę, choć nie ma technicznej wiedzy o fotografowaniu.

Zdjęcia przykładowe

Ricoh GR III Street Edition
Ricoh GR III Street Edition
Ricoh GR III Street Edition
Ricoh GR III Street Edition
Ricoh GR III Street Edition
Ricoh GR III Street Edition
Ricoh GR III Street Edition
Ricoh GR III Street Edition
Ricoh GR III Street Edition
Ricoh GR III Street Edition
Ricoh GR III Street Edition
Ricoh GR III Street Edition
Ricoh GR III Street Edition
Ricoh GR III Street Edition