Pociski balistyczne doczekają się nowego “wroga”, będzie chronił przed nuklearnym koszmarem

Pociski balistyczne są jednymi z najbardziej przerażających broni w użytku, jako że należą do rodzaju, który może atakować cele z wykorzystaniem głowic nuklearnych. Ich skuteczne wykrywanie i zwalczanie są więc podstawą tego, aby przetrwać zmasowany atak, w czym Korei Południowej może pomóc sztuczna inteligencja. 
Północnokoreański balistyczny pocisk wystrzelony z okrętu podwodnego
Północnokoreański balistyczny pocisk wystrzelony z okrętu podwodnego

Pociski balistyczne doczekają się nowego “wroga”. Będzie nim sztuczna inteligencja

Sztuczna inteligencja wkrada się coraz głębiej w nasze życia, czy się to nam podoba, czy nie. Jeszcze kilka lat temu korzystaliśmy z niej głównie podczas robienia zdjęć smartfonem, a dziś możemy ot tak wykorzystać jej potęgę, dzięki m.in. przyjaznym w użyciu chatbotom, których rozwój już chyba nigdy nie zwolni. Zwłaszcza po niedawnych ogłoszeniach Microsoftu oraz zapowiedzianej już integracji z systemem Windows 11. Jej zastosowanie w wojsku z oczywistych względów również już nas nie dziwi, ale i tak związane z nią ogłoszenie prosto z Korei Południowej od razu przykuło naszą uwagę. 

Czytaj też: Oto zwiastun piekła, do którego pakuje nas sztuczna inteligencja do spółki z ludzką głupotą

Południowokoreańska firma Hanwha Systems opracowała bowiem system sztucznej inteligencji, który może wykrywać i śledzić pociski balistyczne za pomocą zdjęć satelitarnych. System ten określono akronimem ABEWS, który rozwija i tłumaczy się na “system sztucznej inteligencji do wczesnego ostrzegania przed rakietami balistycznymi”. Ten może analizować obrazy z czujników elektrooptycznych i podczerwieni na satelitach i w efekcie ostrzegać wojsko o tym, że dane państwo wystrzeliło pocisk tuż po tym, jak rzeczywiście do tego dojdzie. 

Zapewnienia robią wrażenie, bo w ogólnym rozrachunku ABEWS może skrócić czas wykrywania pocisku z 10 minut do mniej niż minuty, a także rozróżniać różne typy pocisków i nawet wskazywać wabiki, mające za zadanie zmylić obronę przeciwlotniczą atakowanego celu. Dokonuje tego z wykorzystaniem algorytmu głębokiego uczenia do analizy kształtu, rozmiaru, prędkości, trajektorii i sygnatury w podczerwieni pocisków w czasie rzeczywistym, a zebrane dane porównuje na bieżąco z bazą danych, w której określone są pociski. 

Czytaj też: 5 przykazań Microsoftu. Mają pomóc światu zapanować nad sztuczną inteligencją

Zebrane przez Hanwha Systems dane muszą być obszerne, bo wedle aktualnych obietnic system ABEWS może zidentyfikować ponad 200 typów pocisków z wysoką niezawodnością i dokładnością. Zanim jednak cokolwiek będzie można o tym powiedzieć, musimy poczekać na rzeczywiste testy, które firma Hanwha Systems ma zamiar przeprowadzić z południowokoreańskim wojskiem. Co ciekawe, jeśli ABEWS okaże się skuteczny, nie zostanie ograniczony do rodzimego rynku i trafi na eksport.

Czytaj też: Sprawdziłem Photoshop beta ze sztuczną inteligencją. Jestem zachwycony i przerażony jednocześnie

Czy takie zastosowanie SI powinno nas dziwić? W gruncie rzeczy wcale nie, bo wojskowe drony kierują się różnymi odłamami sztucznej inteligencji, która zapewne jest już od dawna wykorzystywana na masową skalę do analizowania zagrożeń i danych z niezliczonych czujników w przeróżnych systemach. Chcę przez to powiedzieć, że SI stoi od dawna na straży bezpieczeństwa wielu krajów, ale Korea Południowa może sprawić, że w tej roli będzie jeszcze ważniejsza. Przynajmniej wtedy, jeśli testy dzieła rodzimej firmy zakończą się pozytywnie, czyli kiedy nowe rozwiązanie udowodni swój potencjał. 

PS – po więcej materiałów najwyższej jakości zapraszamy na Focus Technologie. Subskrybuj nasz nowy kanał na YouTubie!