Jest on zdolny do wytwarzania paliwa z wykorzystaniem fotosyntezy. Składnikami w całym procesie są dwutlenek węgla i woda, a produktem końcowym: paliwo. Co szczególnie istotne, to ostatnie może być wykorzystywane na co dzień, choćby do napędzania pojazdów.
Czytaj też: Najbardziej ekologiczne źródło prądu? Naukowcy nie pozostawiają złudzeń
W dobie odchodzenia od paliw kopalnych oraz promowania wszelkiego rodzaju zielonych źródeł energii, rozwiązania takie jak powyższe mogłyby być naprawdę przydatne. Tym bardziej, iż pierwsze kroki w tę stronę wykonano już jakiś czas temu, stosując biopaliwa mieszane z konwencjonalnymi paliwami. Problem polegał na tym, że do pozyskiwania biopaliw potrzeba było wykorzystania gruntów rolnych.
O skali całego procederu najlepiej świadczy fakt, iż na przykład w Stanach Zjednoczonych 45% uprawianej kukurydzy zostaje wykorzystane w produkcji etanolu. Chcąc ograniczyć zużycie gruntów rolnych, naukowcy zaczęli szukać sposobów na pozyskiwanie paliw przy zerowej emisji dwutlenku węgla.
Paliwo pozyskiwane w procesie fotosyntezy napędzanym przez sztuczny liść mogłoby stanowić krok w stronę rezygnacji z paliw kopalnych
Klucz do sukcesu wydaje się ukrywać w sztucznych liściach. Te przekształcają dwutlenek węgla i wodę w coś bardziej przydatnego (nie umniejszając rzecz jasna roli wody w codziennym funkcjonowaniu!). Produkty te mogą być wykorzystywane w wielu różnych dziedzinach, choćby w przemyśle farmaceutycznym, paliwowym czy do produkcji tworzyw sztucznych.
W tym przypadku sztuczny liści doprowadził do produkcji gazu będącego połączeniem wodoru i tlenku węgla. Kolejnym etap eksperymentów polegał na wykorzystaniu katalizatora opartego na miedzi i palladzie, dzięki którym stało się możliwe wytwarzanie nieco bardziej zaawansowanych substancji, między innymi etanolu i propanolu.
Czytaj też: Stworzą katalizator do produkcji czystej energii. To przełom w produkcji paliwa wodorowego
Co ciekawe, po raz pierwszy do syntezy związków chemicznych wykorzystano wyłącznie energię słoneczną. O szczegółach przeprowadzonych badań czytamy na łamach Nature Energy. Trzeba przyznać, iż projekt, o którym mowa, ma w sobie gigantyczny potencjał. Jak na razie inżynierowie dążą do optymalizacji absorberów światła i katalizatora, co powinno przełożyć się na produkowanie większych ilości paliwa. W grę wchodzi także zwiększenie rozmiarów samego liścia.