Samsung nie chce powielać błędów konkurencji. Zewnętrzny ekran w Galaxy Z Flip 5 będzie bardzo funkcjonalny

Premiera nowych składaków Samsunga zbliża się wielkimi krokami. Szczególnie ekscytująco zapowiada się Galaxy Z Flip 5, który przejdzie solidną metamorfozę. Na szczęście południowokoreański gigant, idąc w ślady konkurencji, nie ma zamiaru powielać popełnionych przez nią błędów.
Samsung Galaxy Z Flip 4

Samsung Galaxy Z Flip 4

Oppo Find N2 Flip pokazał nam, że sam duży ekran zewnętrzny w smartfonie z klapką nie gwarantuje sukcesu. Chociaż samo urządzenie prezentuje się świetnie, to niestety ten dodatkowy wyświetlacz pełni raczej funkcję dekoracyjną, bo Oppo zdecydowanie nie potrafiło wykorzystać drzemiącego w nim potencjału. Użyteczność 3,26-calowego panelu sprowadza się do kilku widżetów i chociaż producent trochę do rozwinął, to nawet wiele miesięcy po międzynarodowej premierze trudno mówić o pełnej funkcjonalności. Motorola w Razr 40 Ultra na szczęście nie poszła w tę stronę, pokazując, na co stać tak ogromny dodatkowy wyświetlacz.  

Samsung Galaxy Z Flip 4 i Oppo Find N2 Flip

Powiększony ekran w Galaxy Z Flip 5 nie będzie tylko na pokaz

Już od dawna mówi się, że Samsung w końcu pójdzie z duchem czasu i w Galaxy Z Flip 5 postawi na powiększenie ekranu zewnętrznego, wzorem konkurencji. Ten ruch jest konieczny, bo chociaż do tej pory południowokoreański gigant przodował na rynku składaków, inne firmy – zwłaszcza Motorola – zaczynają deptać mu po piętach. Zmiana zawiasu, która w końcu pozwoli na złożenie Flipa na płasko, a także powiększenie dodatkowego panelu, ma być właśnie tym, co w połączeniu z topową specyfikacją zagwarantuje firmie utrzymanie swojej pozycji. Inna sprawa, czy faktycznie tak się stanie, bo mówi się, że te konstrukcyjne ulepszenia będą jedynymi, na które powinniśmy w tym roku liczyć. To oznacza z kolei m.in. większego akumulatora i szybszego ładowania. Pod tym względem Samsung od dawna zawodził i wydaje się, że zawodzić będzie nadal.

Czytaj też: Galaxy Z Flip 5 zapowiada się interesująco i nudno zarazem. Zobaczymy go szybciej, niż sądziliśmy

Wróćmy jednak do głównego tematu, czyli powiększonego ekranu dodatkowego.  Do tej pory zastanawialiśmy się nad tym, czy Samsung wyciągnie wnioski z potknięcia Oppo i czy powiększony ekran będzie w pełni funkcjonalny. Na szczęście nowy przeciek daje nam na to odpowiedź – nie mamy czego się bać, dodatkowy panel zostanie odpowiednio wykorzystany, a przyszli użytkownicy Galaxy Z Flip 5 będą mogli korzystać na nim ze specjalnie zoptymalizowanych aplikacji Google’a (na razie tylko o nich wiemy).

Samsung Galaxy Z Flip 4 i Motorola Razr 40 Ultra

Podobno Samsung ściśle współpracuje z gigantem z Mountain View w celu optymalizacji takich aplikacji jak Mapy, Wiadomości czy nawet YouTube. Bez przeszkód więc odpiszemy na SMS-y, znajdziemy drogę podczas spaceru po mieście czy obejrzymy film, a to wszystko bez otwierania smartfona. Widać, że Samsung odpowiednio przeanalizował błędy Oppo i nie zamierza ich powielać. Mam tylko nadzieję, że na apkach Google’a się nie skończy, bo skoro zewnętrzny ekran będzie miał własną klawiaturę, to liczę, iż dojdzie do tego obsługa popularnych komunikatorów czy mediów społecznościowych, a także masy innych przydatnych w codziennym życiu aplikacji.

Jednak czy faktycznie tak będzie, przekonamy się dopiero w przyszłym miesiącu. Galaxy Z Flip 5 oraz Galaxy Z Fold 5 zostaną zaprezentowane pod koniec lipca, podczas wydarzenia Unpacked, które wyjątkowo organizowane będzie w Seulu. Samsung już potwierdził lokalizację i ramy czasowe, choć dokładna data nie została jeszcze ogłoszona. Przecieki wspominają, że będzie to 26 lipca, ale na szczegóły musimy jeszcze chwilę zaczekać.