- Realme 11 Pro 5G – ambitny, ale czy da radę konkurencji?
- Test Realme 11 Pro+ – olej flagowce! Dobry aparat można mieć taniej
Realme 11 Pro 5G i 11 Pro+ 5G zaliczają polską premierę
Debiutujące w naszym kraju nowe smartfony przyciągają wzrok. Producent postawił tutaj na okrągłą wyspę aparatów, która ostatnio mocno kojarzy się z modelami z najwyższej półki. O ile jednak w 11 Pro wygląda to ciekawie, o tyle Realme 11 Pro+ prezentuje się po prostu pięknie. Wykończona skórą obudową, złote wstawki i czarna wyspa ze złotym pierścieniem. Niby średniak, ale łatwo można go pomylić z flagowcem.
Oba modele z serii mają ze sobą wiele wspólnego. Pierwszą wspólną cechą jest zakrzywiony, 6,7-calowy ekran AMOLED, oferujący częstotliwość odświeżania 120 Hz, szczytową jasność na poziomie 950 nitów, częstotliwość ściemniania (ponoć najwyższą w branży) 2160 Hz oraz 20 000-poziomową automatyczną regulację jasności. Sercem serii Realme 11 Pro 5G jest układ Dimensity 7050 w połączeniu z 8 GB RAM i 256 GB pamięci wbudowanej w modelu 11 Pro oraz w konfiguracji 12/512 GB w modelu z plusem. Duża ilość pamięci masowej to ogromny plus, bo na pokładzie nie uświadczymy już slotu na kartę pamięci.
Nową serię zasila akumulator 5000 mAh, jednak o różnej obsługiwanej mocy ładowania. Dla Realme 11 Pro 5G i 11 Pro+ 5G jest to odpowiednio 67 i 100 W. W obu więc przypadkach dostajemy naprawdę szybkie ładowanie, na które trudno będzie narzekać. Z dodatkowych szczegółów warto jeszcze wspomnieć, że smartfony działają pod kontrolą Androida 13 z Realme UI 4.0, zostały wyposażone w czytniki linii papilarnych umieszczone pod ekranem, obsługę NFC, Wi-Fi 6 i Bluetooth 5.2.
Producent, wprowadzając na rynek te dwa modele, najwięcej uwagi poświęcił aparatom. Imponujące wyspy aparatów, choć ich wygląd temu przeczy, nie są specjalnie „doładowane”. W Realme 11 Pro 5G znajdziemy bowiem jedynie dwa aparaty, a dokładniej jeden użyteczny i drugi, który chyba ma tylko robić za sztuczny tłum. Jednostka główna ma rozdzielczość 100 Mpix i wzbogacono ją o obsługę optycznej stabilizacji obrazu, do tego dostajemy też 2-megapikselowy sensor do pomiaru głębi. Z przodu natomiast znajdziemy 16-megapikselową kamerkę selfie.
W 11 Pro+ 5G sytuacja wygląda już o wiele lepiej. Realme chwali się 200-megapikselowym aparatem głównym z matrycą 1/1.4″, oferujący 4-krotny bezstratny zoom. Czy faktycznie tak jest, o tym przekonacie się z naszej recenzji. Do dyspozycji użytkownika jest tu wiele różnych trybów, które całkiem nieźle wykorzystują możliwości fotograficzne tego modelu. Obok jednostki głównej znajdziemy 8-megapikselowy aparat z obiektywem ultraszerokokątnym oraz aparat makro 2 Mpix. Jest jeszcze 32-megapikselowa kamerka do selfie z przodu.
Realme 11 Pro 5G i Realme 11 Pro+ 5G – ceny i dostępność
Oba modele są już dostępne w sprzedaży i jak to zwykle bywa, „na start” pojawiła się też atrakcyjna promocja, z której skorzystamy w sklepach Media Expert, Media Markt, Komputronik, RTV Euro AGD, x-kom, Neonet, MAX Electro, a także w sklep-realme.pl oraz na realmeshop.pl. W jej ramach, do 2 lipca, oba modele dostępne są taniej o 200zł:
- Realme 11 Pro+ 5G (12/512) za 2199 zł, od 3 lipca za 2399 zł.
- Realme 11 Pro 5G (8/256) za 1799 zł, od 3 lipca za 1999 zł.
Operator sieci Play ma z kolei fajną ofertę zwrotu wydanych na telefon pieniędzy. W obu przypadkach jest to 200 zł, ale warto wiedzieć, że promocja ma różne ramy czasowe. Dla modelu Pro+ zwrot można otrzymać, dokonując zakupu do 18 lipca, natomiast dla zwykłego Pro – do 4 lipca. Podobną ofertę przygotowało też T-Mobile, aczkolwiek tam ze zwrotu 200 złotych mogą skorzystać osoby, które zakupiły smartfon z serii Realme 11 Pro 5G do 18 lipca.
Na tym nowości od Realme się nie kończą, zapowiedziano jeszcze jednego smartfona, tym razem budżetowca
Już 23 czerwca, na sklepowych półkach w naszym kraju pojawi się jeszcze jeden model producenta – Realme C53 w cenie 799 zł. To typowy przykład budżetowca, który jednak oferuje całkiem sporo w tej cenie. Przede wszystkim dostajemy pojemny akumulator 5000 mAh z obsługą szybkiego ładowania z mocą 33 W. Co się chwali, smartfon dostępny będzie w konfiguracji 6/128 GB i na dodatek da możliwość rozszerzenia pamięci wbudowanej przy pomocy karty microSD do 2TB
Realme C53 spodoba się tym, którym zależy na dużym ekranie. Dostajemy tu bowiem 6,74-calowy panel z odświeżaniem 90 Hz i maksymalną jasnością 560 nitów. Na uwagę zasługuje przedni aparat, otoczony rozwiązaniem o nazwie „Mini Kapsułką” – to takie trochę Dynamic Island, które zajmuje całkiem dużo miejsca w górnej części ekranu. Z tyłu dostajemy z kolei aparat główny 50 Mpix z kilkoma interesującymi trybami fotograficznymi.
W lipcu do Polski trafią jeszcze bezprzewodowe słuchawki Realme Buds Air 5 Pro, ale na szczegóły odnośnie ich ceny i dostępności musimy jeszcze poczekać.