Take zjawisko na niebie pojawia się naprawdę rzadko. Zobacz unikatowe zdjęcia 

Pod koniec maja na niebie nad Wielką Brytanią pojawił się wyjątkowy widok, który udało się uwiecznić jednemu z tamtejszych fotografów. Za efektownymi zdjęciami stoi astronom z Queen’s University Belfast, Alan Fitzsimmons.
Take zjawisko na niebie pojawia się naprawdę rzadko. Zobacz unikatowe zdjęcia 

Okno czasowe, w czasie którego można było uwiecznić niecodzienny widok było stosunkowo wąskie, bo trwało około 30 minut. Na szczęście wspomniany naukowiec był na posterunku i zrobił nieco zdjęć. Z czasem pojawiły się też doniesienia o podobnych zjawiskach obserwowanych w innych częściach Irlandii Północnej, a nawet w północnej Anglii i Szkocji.

Czytaj też: W pobliżu Ziemi latają tysiące niebezpiecznych planetoid. Naukowcy przewidzieli ich trajektorie na najbliższe 1000 lat

O czym w ogóle jednak mówimy? Chodzi o halo i łuki optyczne, które powstają, gdy w górnej atmosferze znajdą się ogromne ilości mikroskopijnych kryształków lodu. Nie jest to rzecz jasna jedynym wymogiem, ponieważ potrzeba również jednolitych wiatrów, które prowadzą do ustawiania kryształków w jednej linii. W takich okolicznościach przenikające przez nie światło słoneczne załamuje się w taki sposób, jakby przechodziło przez pryzmat. Powstają charakterystyczne struktury światła, które obserwował między innymi Fitzsimmons. 

Zdjęcia wykonane przez Fitzsimmonsa ukazują zjawiska optyczne widoczne na niebie w związku z interakcjami światła słonecznego z kryształkami lodu unoszącymi się w atmosferze

Łącznie astronom uwiecznił trzy różne zjawiska, wśród których wymienił tzw. kręgi parheliczne, 22-stopniowe halo oraz słońce poboczne. W pierwszym przypadku mówimy o białym, wąskim pasie widocznym na horyzoncie i przecinającym słońce. Halo o rozmiarze kątowym 22 stopni ma z kolei formę pierścienia otaczającego słońce widoczne na niebie. Jeśli zaś chodzi o słońce poboczne, to o takim zjawisku mówimy, gdy przecina się halo opisane oraz krąg parheliczny.

Czytaj też: Parker Solar Probe z zaskoczenia sfotografowała Wenus. Teraz możemy podziwiać nowe zdjęcia

Obserwując zjawiska takie jak opisane powyżej oraz uwiecznione przez Fitzsimmonsa, możemy sobie jedynie wyobrazić, co czuli nasi przodkowie, gdy ich oczom ukazywały się podobne widoki. Nic więc dziwnego, że różnego rodzaju struktury na niebie stanowiły źródła niezliczonych mitów. Współcześnie, dzięki imponującemu rozwojowi nauki, większość tych zjawisk doczekała się już wyjaśnienia. Naukowcy sięgają jednak jeszcze głębiej w stronę źródła, skupiając się na samym Słońcu.