Fotowoltaika w końcu stanieje! Największe na świecie złoża minerałów odkryte w Europie!

Fosforany wykorzystuje się między innymi w produkcji akumulatorów oraz paneli słonecznych, dlatego ich wydobycie jest bardzo istotne dla co najmniej kilku dziedzin. W tym kontekście informacje o odkryciu ogromnych zasobów tych związków są bardzo pozytywne.
Fotowoltaika w końcu stanieje! Największe na świecie złoża minerałów odkryte w Europie!

O sprawie poinformowali przedstawiciele norweskiej firmy zajmującej się eksploatacją złóż. Jeśli dane zaprezentowane przez Norge Mining zostaną potwierdzone, to będziemy mogli mówić o prawdziwym sukcesie. W grę wchodzi bowiem eksploatacja pokładów fosforanów mających nawet 70 miliardów ton.

Czytaj też: Dlaczego o tym surowcu jest tak cicho? Jego produkcja pochłania aż 4 proc. światowej energii

To samo w sobie brzmi imponująco, a jeszcze ciekawiej robi się, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że obecnie dostępne zasoby – w skali całego świata – to około 72 miliardów ton. Do tej pory najważniejszymi graczami na rynku związanym z wydobyciem fosforanów pozostawali Marokańczycy, Chińczycy, Egipcjanie i Algieryczycy. Zasoby w tych krajach są jednak od kilkunastu do kilkudziesięciu razy mniejsze, niż w Norwegii.

Fosforany są bardzo istotne dla ludzkości, ponieważ stosuje się je na wiele różnych sposobów. Poza wspomnianymi już dziedzinami, czyli produkcją akumulatorów i modułów fotowoltaicznych, mowa także o wytwarzaniu nawozów. W grę wchodzi więc zarówno pozyskiwanie energii, jak i żywności, czyli dwa podstawowe aspekty funkcjonowania ludzkości.

Związki w postaci fosforanów są stosowane między innymi w produkcji nawozów, paneli słonecznych, układów komputerowych czy akumulatorów

Biorąc pod uwagę obecne ceny tych związków, norweskie złoża mogą mieć wartość wynoszącą nawet 24 biliony dolarów. Jako że do tej pory fosforany były dostarczane do Europy głównie z innych kontynentów, to ostatnie wieści są tym bardziej zadowalające. Nasz region zyska bowiem dodatkowe możliwości w zakresie uniezależniania się od dostawców spoza europejskich granic.

Wracając do początków rosyjskiej agresji na Ukrainę, możemy sobie przypomnieć, jak duże wahania cen dotyczyły zasobów dostarczanych przez Moskwę. O ile uzależnienie Zachodu od rosyjskiej ropy i gazu ziemnego było mało zaskakujące, tak mniej oczywistym czynnikiem okazało się wywindowanie cen nawozów. Nie powinno to dziwić, wszak 90 procent zastosowań fosforu dotyczy właśnie produkcji nawozów. 

Czytaj też: Dziwna ciecz jako nowe źródło energii. Akumulatorów litowych nie będziemy już potrzebować

Poza tym mówi się o tworzeniu układów komputerowych, nie wspominając o panelach słonecznych i akumulatorach. A złoża znalezione niedawno w Norwegii są tak obfite, że ich eksploatacja powinna wystarczyć na nawet 50 lat. Przyszłość Starego Kontynentu rysuje się więc w różowych barwach – przynajmniej w kontekście eksploatacji złóż surowców naturalnych.