Rozczarowanko. Przez szparę w Galaxy Z Flip 5 podejrzysz sąsiada

Kiedy mówimy o nadchodzącym Galaxy Z Flip 5, myślimy o dwóch znaczących ulepszeniach, jakich oczekujemy po tym modelu. Wygląda jednak na to, że Samsung tak mocno skupił się na jednym z nich, że na drugi nie starczyło mu już czasu.
Rozczarowanko. Przez szparę w Galaxy Z Flip 5 podejrzysz sąsiada

Z dwóch spodziewanych dużych zmian w Galaxy Z Flip 5 może zrobić się jedna… To bardzo rozczarowująca perspektywa

O tym, że Samsung w końcu pójdzie z duchem czasu i powiększy ekran w swoim modelu z klapką, mówi się od dawna, a dotychczasowe przecieki tylko nas w tym przekonaniu utwierdzają. To nieunikniony krok, bo patrząc na działania konkurencji, taki 1,9-calowy ekranik raczej ma niewiele do zaoferowania przy Razr 40 Ultra lub nawet Oppo Find N2 Flip (przynajmniej pod kątem rozmiaru). Rendery, jakie do tej pory pojawiły się w sieci, pokazały nam, że w tym roku zewnętrzny panel znacząco urośnie, osiągając rozmiar 3,4”. Inna sprawa czy Samsung powieli błędy Oppo, czy może pójdzie w ślady Motoroli i zaoferuje nam pełną funkcjonalność tego dodatkowego wyświetlacza. Na razie mówi się o obsłudze odpowiednio zoptymalizowanych aplikacji Google’a, a co do reszty nie ma żadnej pewności.

Czytaj też: Samsung Galaxy Z Flip 4 i Galaxy Z Fold 4 po roku. Czy w 2023 r. nadal warto je kupić?

Równie mocno, jak na większy ekran, czekamy na jeszcze jedną zmianę konstrukcyjną – nowe zawiasy. Nie ma co ukrywać, że konkurencja na tym polu dawno zaorała Samsunga, bo nawet pierwsze generacje Flipów i Foldów innych producentów były wyposażane w zawiasy o kształcie kropli wody, dające możliwość złożenia ekranów całkowicie na płasko. Wizualnie wygląda to o wiele lepiej, nie ma ogromnej szpary pomiędzy połówkami wyświetlacza, a samo urządzenie jest chudsze po złożeniu. Istotniejsza jest jednak kwestia praktyczna – brak szczeliny sprawia, że wszelki pył czy „farfocle” z kieszeni nie dostaną się pomiędzy połówki ekranu, a więc go nie uszkodzą. Samsung od początku miał z tym ogromny problem, przez co na tle konkurencji – pod tym względem – Galaxy Z Flip i Galaxy Z Fold wypadały po prostu bardzo słabo.

Czytaj też: Zaczynamy odliczanie. Samsung ogłosił datę premiery Galaxy Z Fold 5 i Galaxy Z Flip 5

Dlatego oczekiwaliśmy, że w tym roku (czując na karku już nie oddech, a dyszenie konkurencji) południowokoreański gigant wprowadzi stosowne ulepszenia zawiasów. Wydaje się, że o ile w kontekście Galaxy Z Fol 5 ta zmiana nadal jest aktualna, o tyle chętni na zakup Galaxy Z Flip 5 mogą się mocno rozczarować. Do sieci trafiły zdjęcia oraz krótkie nagranie, ukazujące nam makietę nowego składaka z klapką. Samsung rzeczywiście da nam większy ekran zewnętrzny, ale szpara po złożeniu również jest obecna. Przez to zewnętrzny wygląd Flipa niewiele się zmieni i nadal smartfon będzie dość gruby po złożeniu, choć osobiście liczę, że nawet jeśli to prawda, Samsungowi może uda się, chociaż zejść z tych 17,11 mm (w Galaxy Z Flip 4) do nieco cieńszej konstrukcji.

Wyciek nie nastraja optymizmem i osobiście mam nadzieję, że prototyp widoczny na zdjęciach i nagraniu pochodzi z jakichś wczesnych etapów produkcji i wersja, którą zobaczymy już 26 lipca, okaże się tą, jakiej wszyscy oczekujemy. Przy coraz większej konkurencji byłoby to ze strony Samsunga prawdziwy strzał w kolano, zwłaszcza jeśli ostatecznie ten powiększony ekran będzie oferował ograniczoną funkcjonalność wzorem Oppo Find N2 Flip. Na szczęście jest jeszcze nadzieja (przynajmniej co do tych zawiasów), bo jeśli porównamy model na powyższych materiałach z tym, który pojawia się na najnowszych renderach, zauważymy pewne różnice.

Kilka dni temu do sieci wyciekły dość oficjalnie wyglądające rendery wersji kolorystycznych, w jakich pojawi się Galaxy Z Flip 5. Do wyboru będzie kolor czarny, różowy, kremowy oraz zupełnie nowy zielony. Istotny jest tutaj jeden szczegół – kolor panelu dookoła ekranu. Niezależnie od koloru obudowy, górna połowa plecków jest czarna, przez co przy odpowiedniej tapecie ekran zlewa się z całością. Prototyp ma z kolei tę obwódkę w kolorze obudowy. Niestety, trudno obecnie powiedzieć, które spekulacje okażą się prawdziwe. Pozostaje czekać i mieć nadzieję, że Samsung nie będzie tak uparcie trwał w przeszłości i w końcu zaoferuje nam prawdziwie nowoczesne składaki, które na tle konkurencji nie będą straszyć paskudną szparą pomiędzy złożonymi połówkami ekranu.