Apple Vision Pro z zaskakującą funkcją. Za 3500 dolarów odpalisz na nich… Windowsa XP

Ludzi biednych nie stać na tanie rzeczy – tak sobie odruchowo pomyślałem. Jest jednak pewien poziom, po przekroczeniu którego trudno jest jakkolwiek uzasadnić taki wydatek. Mam tu na myśli rzeczone 3500 dolarów za Apple Vision Pro, produkt profilowany na gamechanger pod kątem innowacyjności, ale dealbreaker pod kątem ceny. Co się w takiej sytuacji robi? Otóż sięga pod dobrze znany trik pt. nostalgia. I tak oto biedny Górski ślini się na myśl o wejściu w posiadanie sprzętu, który co prawda absolutnie zrujnuje go finansowo, ale da mu znów poczuć się przez chwilę młodo. Dzięki, Apple. Zapraszam do środka po szczegóły.
Apple Vision Pro z zaskakującą funkcją. Za 3500 dolarów odpalisz na nich… Windowsa XP

Jak pisałem już jakiś czas temu, zanim Apple Vision Pro trafi w ręce pierwszych konsumentów, może upłynąć jeszcze sporo wody w rzece. Z drugiej strony już teraz developerzy mogą tworzyć i testować aplikacje dla innowacyjnych gogli Apple. Stało się to możliwe dzięki udostępnieniu SDK (zestawu narzędzi dla programistów) do systemu operacyjnego visionOS, pod kontrolą którego sprzęt będzie pracować. Na efekty tej decyzji nie trzeba było czekać długo. Co więcej, jeden z nich wygląda dość interesująco, szczególnie dla takich nostalgicznych ćpunów, jak piszący te słowa.

Moje serce zabiło nieco mocniej, kiedy zobaczyłem nowość do Apple Vision Pro, jaką dostarczyli developerzy odpowiedzialni za projekt UTM. Pod tym skrótem kryje się oprogramowanie do wirtualizacji i emulacji przeznaczone dla urządzeń Apple, które pozwala ich posiadaczom uruchamiać inne systemy operacyjne (Windows, Linux, macOS). Tak, dobrze czytacie – dzięki UTM odpalicie sobie na iPhonie, iPadzie lub komputerze Mac np. Windows 11. Tymczasem dla Apple Vision Pro trwają właśnie pierwsze eksperymenty z uruchomieniem… Windows XP. Na razie w wersji mało funkcjonalnej – widać dobrze znaną łąkę, ale nie ma na razie sposobu na interakcję (drobny szkopuł).

Apple Vision Pro zderza przyszłość z przeszłością

Oczywiście ekipa z UTM zapewnia, że na tym się nie skończy. Co więcej, obiecują, że rozwiązanie będzie dostępne dla visionOS w momencie rynkowej premiery Apple Vision Pro. Ponieważ system operacyjny dla nowych gogli Apple bazuje na platformie iPadOS, który UTM już od dawna wspiera, nie jest specjalnym zaskoczeniem, że taka sztuczka w ogóle się udała. Trudno mówić tu o jakiejś dużej użyteczności takiego rozwiązania w przypadku Windows XP (to raczej uśmiech w stronę ćpunów nostalgii i sposób na pobudzenie zainteresowania możliwościami produktu). 

Ale już możliwość pracy na najnowszej edycji Windows w goglach Apple? Sami sobie odpowiedzcie na tak postawione pytanie. We mnie wywołuje to co najmniej ciekawość. Poniżej możecie zobaczyć, jak wygląda obcowanie z wirtualnym Windows XP na iPadzie Air. Żeby nie było tak łatwo, procedura instalacji UTM na telefonach i tabletach Apple nie należy do najłatwiejszych, a w procesie trzeba stosować tzw. sideloading (instalowanie aplikacji spoza oficjalnego sklepu App Store). Wieść niesie, że iOS 17 przyniesie długo oczekiwaną funkcję, którą od dawna mogą cieszyć się posiadacze telefonów z Androidem. Taką zmianę wymusza na Apple nowe unijne prawo. Czekam więc z niecierpliwością.

UTM dla komputerów Mac to kompletnie osobna historia – oficjalną aplikację znajdziecie (i kupicie) w App Store (swoją drogą nabrałem ochoty na potestowanie UTM z moim wysłużonym MacBookiem Pro (early 2011).

Czytaj też: Apple Vision Pro szybko na siebie nie zarobi, a żeby kupić gogle, czeka Cię niezła gimnastyka

A tymczasem coś na ostudzenie emocji: Apple Vision Pro przypuszczalnie trafi do pierwszych konsumentów w przyszłym roku (na razie tylko w USA). Poza Stanami Zjednoczonymi nie ma szans na debiut wcześniej niż w 2025 roku. Na obecnym etapie więcej jest przestrzeni na spekulacje, niż potwierdzone informacje. Nie ulega jednak wątpliwości, że Apple ma zasoby umożliwiające eksperymentowanie z takimi nietypowymi pomysłami.

PS – po więcej materiałów najwyższej jakości zapraszamy na Focus Technologie. Subskrybuj nasz nowy kanał na YouTubie!