Komuś zależy na przerwaniu obserwacji kosmosu. Seria tajemniczych ataków na teleskopy

Mogłoby się wydawać, że astronomowie nie powinni mieć wrogów w społeczeństwie. Ostatnie tygodnie pokazują natomiast, że ktoś próbuje przerwać prowadzone obserwacje.
Komuś zależy na przerwaniu obserwacji kosmosu. Seria tajemniczych ataków na teleskopy

Zgłoszenia dotyczące ataków hakerskich na obserwatoria astronomiczne pojawiają się od co najmniej trzech tygodni. Celem ataków były jak na razie placówki znajdujące się w Chile oraz na Hawajach, a eksperci nie są w stanie wyjaśnić, kto dokładnie stoi za tymi przestępstwami i jakimi kieruje się motywami.

Czytaj też: Tego obrazu nie stworzył malarz. Piękno wszechświata uwiecznił jeden z teleskopów 

Skala problemu jest spora, ponieważ jak na razie wiemy o co najmniej dziesięciu wyłączonych z użycia obserwatoriach, a także kilku innych, które zostały objęte ograniczeniami. Co gorsza, niektóre projekty zostały bezpowrotnie utracone, ponieważ astronomowie musieli skorzystać z wąskich okien czasowych, lecz te już się zakończyły – a wraz z nimi możliwości dotyczące prowadzenia badań.

Na liście ofiar znalazły się dość znane obserwatoria, takie jak na przykład Gemini North oraz Gemini South na Hawajach. O sprawie poinformowali przedstawiciele NOIRLab (National Optical-Infrared Astronomy Research Laboratory), którzy przekazali dość ograniczone informacje na ten temat. Nie wiadomo na przykład, czy hakerzy stojący za atakami żądali okupu ani w jaki dokładnie sposób doszło do tych komplikacji. 

O atakach na teleskopy poinformowali przedstawiciele NOIRLab. Jak na razie zgłoszono między innymi problemy z obserwatoriami Gemini North oraz Gemini South

Jak na razie wszystko wskazuje na to, że chodzi o ataki typu ransomware. Za ich sprawą naukowcy związani z działalnością obserwatoriów tracą dostęp do swoich plików oraz kontrolę nad systemami – zazwyczaj ma to miejsce do czasu zapłacenia okupu. Na przykład kilka lat temu Obserwatorium ALMA (Atacama Large Millimeter Array) doświadczyło podobnego ataku. Wtedy to teleskop został wyłączony na ponad miesiąc.

Czytaj też: Twierdzenie sprzed ponad trzystu lat zastosowali do badania światła. Ogromne zaskoczenie

Nie jest więc powiedziane, że celem ataków jest zatrzymanie konkretnych obserwacji. Być może hakerzy wybrali placówki losowo, kierując się jedynie chęcią zarobku, bądź siania chaosu. Bez względu na motywację, ich działania są godne potępienia. Astronomowie zostali bowiem narażeni na poważne komplikacje, które mogą zniweczyć efekty długoletnich badań poświęconych kosmosowi. A przecież wszechświat wciąż ma przed nami wiele tajemnic, które naukowcy próbują skrupulatnie wyjaśniać.