Może przelecieć pół kontynentu i unicestwić cel. Nowy dron bojowy Iranu Mohajer-10 zaskakuje

W 2016 roku Iran zaprezentował światu drona Mohajer-6, więc całe siedem lat musieliśmy czekać na jego następcę, czyli Mohajer-10. Ten swoimi możliwościami znacznie przewyższa poprzednika, zaliczając się do dronów typu HALE, a więc takich, które mogą spędzić długi czas w powietrzu i wznosić się na wysokie pułapy.
Iran Mohajer-6

Iran Mohajer-6

Iran ma nowego drona. Mohajer-10 to wizualna kopia MQ-9 Reaper z USA

Drony Iranu są o tyle ciekawym rodzajem sprzętu, że choć na papierze wypadają fenomenalnie, a tamtejsi urzędnicy nie ustają w ich zachwalaniu przy każdej okazji, to nawet na materiałach marketingowych ich testy nie wypadają specjalnie dobrze. Tym razem nie mamy wprawdzie możliwości zobaczenia drona Mohajer-10 w akcji, ale przynajmniej tamtejsza armia pokazała jego zdjęcie, które potwierdza pewną inspirację tamtejszych inżynierów amerykańskimi dronami typu HALE, bo MQ-9 Reaper.

Czytaj też: Iran zdradził sekret swojego nowego okrętu wojennego. Jest się czego bać

Na zdjęciu prezentującym drona Mohajer-10 możemy dostrzec podwozie do realizowania startu i lądowania, stosunkowo długie skrzydła, dwuczęściowy ogon, zestaw optyczny tuż pod nosem oraz pylony montażowe na broń pod skrzydłami. W zaprezentowanej konfiguracji Mohajer-10 doczekał się łącznie sześciu pocisków różnego typu i choć nie znamy ich dokładnych możliwości, to z oficjalnych informacji wynika, że ten dokładnie dron może przenosić “wszelkiego rodzaju bomby i amunicję” o wadzę do 300 kilogramów.

Iran Mohajer-10

Czytaj też: Iran wkroczył do grona nielicznych. Opracował broń, której nie da się zatrzymać

Jak na drona HALE przystało, Mohajer-10 może wznosić się na znaczny pułap, bo 7000 metrów i przelatywać dystanse do 2000 kilometrów z prędkością do 210 km/h. Dzięki wysokiej wytrzymałości w tej kwestii taki UAV może z jednej strony atakować odległe cele, a z drugiej spędzać w ich otoczeniu dłuższy czas w oczekiwaniu na idealną szansę do ataku. Jest to przydatne zwłaszcza podczas ataku na magazyny broni oraz lotniska, bo pozwala zidentyfikować np. to, gdzie dokładnie znajduje się najwięcej pocisków, czyli materiałów wybuchowych.

Czytaj też: Ich możliwości przez długi czas były tajemnicą. Co potrafią irańskie drony Shahed-136?

W ogólnym rozrachunku Mohajer-10 nie jest jednak najbardziej zaawansowanym dronem w rękach Izraela, kryjąc się w cieniu Karrar i Kaman-12 w kwestii rozwijanej prędkości czy funkcji obecnych w Shahed-129. Z kolei jego konstrukcja i niska prędkość to połączenie, które może uczynić go podatnym na zaawansowane systemy obronne, więc jego rozmieszczenie ma sens głównie przy pewności braku zaawansowanej obrony powietrznej wroga.