Laptopy dla uczniów coraz bliżej. Te modele trafią do pierwszych szkół

Wrzesień coraz bliżej (jeśli mieliście wrażenie, że wakacje dopiero się zaczęły, to spieszę z pomocą i nie ma za co). Program laptopów dla uczniów klas IV szkoły podstawowej nabiera rozpędu. Ministerstwo Cyfryzacji poinformowało właśnie o wyłonieniu dostawców oraz modeli laptopów dla czwartoklasistów w pierwszych regionach. To dobra okazja, by przyjrzeć się bliżej wybranym w przetargu maszynom. A przy drugiej okazji przypomnieć, że mają je otrzymać wszyscy uczniowie klas czwartych, zarówno szkół publicznych, jak i niepublicznych w naszym pięknym kraju. Na zakup 394 346 laptopów wydamy “awansem” ponad miliard złotych z Krajowego Planu Odbudowy.
Laptop
Laptop

Jak informuje resort odpowiedzialny za cyfryzację (swoją drogą, boję się używać jego nazwy, z czystej obawy, że za chwilę znów przestanie istnieć), pierwsze 8 z wszystkich 73 regionów w programie przeszło proces wyłonienia oferenta oraz sprzętu. Oczywiście zadecydował czynnik cenowy – zależnie od regionu od 2939,70 zł do 2950,77 zł. W kolejnych umowach wykonawczych maksymalna cena zakupu laptopów ma zostać ustalona na poziomie 2939,70 zł (najniższa cena zaproponowana w pierwszej rundzie przetargu).

Poniżej możecie zobaczyć listę pierwszych ośmiu regionów, dla których wybrano dostawców wraz z konkretnym sprzętem:

  • sandomiersko-jędrzejowski – HP ProBook 440 G9
  • siedlecki – Dell Latitude 3540
  • suwalski – Dell Latitude 3540
  • bydgosko-toruński – Acer TravelMate P2 TMP215-54
  • chełmsko-zamojski – HP ProBook 440 G9
  • radomski – Dell Latitude 3540
  • miasto Łódź – Dell Latitude 3540
  • warszawski-zachodni –  Dell Latitude 3540

Jak widać, na czoło rankingu popularności (w pięciu na osiem pierwszych regionów) ewidentnie wysuwa się Dell Latitude 3540. Żeby było śmiesznie, na liście nie ma na razie laptopa, który wystawił pierwotnie x-kom, ale pamiętajmy, że to dopiero pierwsza partia (zaledwie 8 z 73 regionów). Propozycja firmy Dell, niezależnie od konfiguracji, daje uczniom solidną przestrzeń roboczą (przekątna 15,6″). Jednak wiele wskazuje na to, że przyszli posiadacze HP ProBook 440 G9 będą mieli jej już nieco mniej, bo tylko 14″. Trzeci na liście Acer TravelMate P2 TMP215-54 to znów powrót do nieco większego ekranu (15,6″).

Dell Latitude 3540

Niby awantura o drobiazg, ale tu zaczynam się zastanawiać, czy taka segmentacja to na pewno dobry pomysł. Jak słusznie zauważył niedawno Arek, nawet jeśli laptopy będą miały ten sam model procesora, taką samą rozdzielczość ekranu, ilość pamięci RAM i wielkość dysku, to nadal będą to różne laptopy, a obecne wyniki mogą potwierdzać, że różnice będą zauważalne gołym okiem.

Na więcej szczegółów dotyczących konkretnej specyfikacji technicznej wybranych w przetargu komputerów trzeba będzie jeszcze poczekać. Moja intuicja podpowiada mi jednak już teraz, że laptopy dla uczniów będą jednym z najgorętszych tematów powakacyjnych w Polsce. Wspomnicie moje słowa i nie jestem tu specjalnie złośliwy.

Czytaj też: Laptopy dla uczniów – nie jeden, a sześć różnych modeli. Czy niektórzy dostaną gorszy sprzęt od innych?

Arek pisał, że zakup laptopów dla uczniów za kwotę 1,182 mld zł ma zostać sfinansowany ze środków z Krajowego Planu Odbudowy. Sęk w tym, że tych pieniędzy nadal nie mamy i nic nie wskazuje na to, abyśmy mieli je w najbliższym czasie otrzymać. Stąd trik w postaci mechanizmu prefinansowania, o którym wspomniał Janusz Cieszyński w wywiadzie dla Kanału o Technologii. Reasumując, wydamy nasze pieniądze, a potem poprosimy o zwrot wydatków z pieniędzy, które nam się rzecz jasna należą, ale ich nie dostaniemy, bo nie chcemy spełnić wszystkich warunków ich otrzymania. Nie wiem jak wy, ale ja przestaję cokolwiek z tego rozumieć.

PS – po więcej materiałów najwyższej jakości zapraszamy na Focus Technologie. Subskrybuj nasz nowy kanał na YouTubie!