Samsung powiększy serię Galaxy FE o tanie składaki?
W tym roku Motorola postanowiła wypuścić dwa składaki. Całą uwagę skupił na sobie Razr 40 Ultra, ale nie można też zapominać o Razr 40. To nieco okrojone urządzenie ze znacznie mniejszym wyświetlaczem i co za tym idzie, również niższą ceną. Oczywiście nadal mowa o kwocie 4 tys. złotych, jednak to i tak mniej, niż trzeba zapłacić za Ultra. Warto przy tym pamiętać, że na podobny krok już wcześniej zdecydował się Huawei, prezentując Pocket S, ale ten model akurat nie doczekał się globalnej premiery, pozostając tylko w Chinach.
Czytaj też: Samsung jest trollem. Pokazuje jak z dwóch iPhone’ów zrobić Galaxy Folda
Jeśli chodzi o modele typu Fold, tutaj do tej pory nie doczekaliśmy się takich „tańszych wersji”. Przeciętne modele kosztują od 6 tys. nawet do ponad 10 tys. złotych, więc mowa tutaj o naprawdę wysokiej półce. Jedynym, który pod względem ceny wyróżnia się na tle konkurencji, jest Tecno Phantom V Fold, który zadebiutował w Indiach w cenie od ok. 4800 zł, co jest raczej poziomie modeli z klapką. Nadal jednak nie doczekał się on globalnej dostępności, choć nic nie jest jeszcze przesądzone i możliwe, że z czasem Tecno zdecyduje się na jego szerszą dystrybucję.
Wszystkie te smartfony pokazują, że da się zrobić tańszego składaka, tylko trzeba iść na pewne kompromisy, takie jak słabsze podzespoły czy mniejszy ekran dodatkowy, choć Phantom V Fold wcale nie oferuje znacznie mniej niż konkurencja. Wygląda jednak na to, że kolejna firma także planuje pójść w kierunku tańszych modeli. Mowa tutaj o Samsungu, który jest obecnie niekwestionowanym królem, jeśli chodzi o sprzedaż składaków.
Południowokoreański gigant, po premierze serii Galaxy S20, zdecydował się na stworzenie modelu FE (Fan Edition). Okazał się on ogromnym sukcesem, czemu trudno się dziwić, był to bowiem prawie flagowiec w o wiele niższej cenie. Co prawda Galaxy S21 FE nie przyjął się już tak dobrze, ale wina leży tutaj raczej po stronie pandemicznych problemów i zbyt wielu opóźnień. Mimo tego seria FE do tej pory nie doczekała się kolejnych modeli, choć wciąż mówi się o nadchodzącym Galaxy S23 FE. Tymczasem wedle najnowszych doniesień, Samsung może chcieć powiększyć fanowską serię także o składane urządzenia, poświęcając tej serii znacznie więcej uwagi niż do tej pory.
Niestety nie poznaliśmy żadnych szczegółów ich specyfikacji, a przeciek wspomina tylko o tym, że Galaxy Z Fold FE i Galaxy Z Flip FE miałyby zadebiutować po premierze Galaxy Z Fold 6 i Galaxy Z Flip 6, a więc byłyby to ich okrojone wersje. Obecnie trudno jeszcze spekulować, na jakie ustępstwa pokusi się Samsung, by zejść z ceny swoich smartfonów. W przypadku Flipa zapewne znów pomniejszy ekran, ale co do Folda przypuszczam, że doczekamy się po prostu o wiele słabszych podzespołów. Oczywiście, o ile te przecieki okażą się prawdą.