Nowy Renault Scenic zmienił się nie do poznania i są szanse, że go za to znienawidzisz

Francuski producent samochodów Renault ujawnił swoją piątą generację modelu Scenic, która zmieniła się względem poprzednika nie do poznania i to u samych korzeni. Teraz to bowiem Scenic E-Tech.
Nowy Renault Scenic zmienił się nie do poznania i są szanse, że go za to znienawidzisz

Renault Scenic piątej generacji postawił na elektryczność, porzucając całkowicie napęd spalinowy

Od teraz nowy Scenic będzie w pełni elektryczny i koniec kropka. W rzeczywistości doczeka się nawet zmiany nazwy, do której dołączy określenie “E-Tech” i będzie wykorzystywał dokładnie tę samą platformę, na której bazuje Renault Megane E-Tech i Nissan Ariya. Postawi na dwa warianty napędów elektrycznych o zerowej emisji, które są zasilane akumulatorami niklowo-manganowo-kobaltowymi firmy LG. Wersja Standard zrobi użytek z silnika napędzającego przednią oś o mocy rzędu 170 koni mechanicznych i 280 Nm momentu obrotowego, którego będzie zasilał 60-kWh akumulator o zasięgu 420 kilometrów na jednym ładowaniu (wedle testów WLTP). Ma wspierać ładowanie prądem stałym o mocy do 130 kW i rozpędzać się do maksymalnie 150 km/h, podczas gdy sprint do setki ma zajmować mu całe 9,3 sekundy.

Czytaj też: Test Renault Arkana – dwie hybrydy, obie oszczędne. Którą wybrać?

Wariant High Range zwiększa te cyfry na każdym poletku, bo wykorzystuje mocniejszy silnik i pojemniejszy akumulator. Mowa o mocy rzędu 220 koni mechanicznych, 300 Nm momentu obrotowego oraz 87-kWh pojemności, które przekładają się na imponujący szacowany zasięg ponad 620 km według cyklu WLTP. Procenty można uzupełniać mocą do 150 kW, a na drodze taki E-Tech High Range będzie mógł rozwijać prędkość maksymalną rzędu 170 km/h i rozpędzać się do setki w 8,4 sekundy.

Co ważne, obie wersje mogą być również ładowane prądem zmiennym o mocy do 22 kW i w obu przypadkach robią użytek z modularnych pakietów akumulatorów, co pozwala na łatwą wymianę lub naprawę poszczególnych modułów. Warto jednocześnie wspomnieć, że Renault zapiera się, że ten nowy Scenic, podobnie jak jego odpowiedniki Zoe i Megane E-Tech, nie wykorzystuje rzadkich metali w całym swoim układzie napędowym. Ba, firma chwali się, że ten dokładnie samochód to wręcz symbol zrównoważonego rozwoju, jako że jego kabina i poszczególne elementy składają się w znacznym stopniu z materiałów pochodzących z recyklingu.

Czytaj też: Nowy Renault Espace E-Tech – jeździliśmy 6. generacją rodzinnego auta

Jeśli już zresztą przy wnętrzu jesteśmy, Scenic E-Tech Electric oferuje miejsce dla pięciu osób, dając im dostęp do zupełnie płaskiej podłogi i aż 38,7 litra przestrzeni do przechowywania w całej kabinie. Z zewnątrz pojazd ma długość 4470 mm, szerokość 1864 mm i wysokość 1571 mm, jego bagażnik mieści całe 545 litrów, a całkowita waga z 87-kWh akumulatorem wynosi 1842 kg. Projektanci wprowadzili na desce rozdzielczej cyfrowy kokpit OpenR Link, który to składa się z poziomego ekranu TFT o przekątnej 12,3 cala za kierownicą i pionowego ekranu dotykowego o przekątnej 12 cali w środkowej konsoli. Jeśli idzie o funkcje bezpieczeństwa, nowy rodzinny pojazd elektryczny jest wyposażony w ponad 30 systemów wspomagania kierowcy i funkcji bezpieczeństwa, a w tym adaptacyjny tempomat świadomy kontekstu, funkcję Stop & Go oraz system utrzymania pasa ruchu.

Czytaj też: Test Renault Megane E-Tech EV60 – takie wnętrza aut chcemy oglądać

W ogólnym rozrachunku można więc powiedzieć, że Renault Scenic E-Tech Electric to nie tylko kolejny pojazd elektryczny, a dowód na to, co można osiągnąć, łącząc ekologię i praktyczność w motoryzacji. Jego modularny projekt akumulatora, szerokie zastosowanie materiałów z recyklingu oraz mnóstwo funkcji technicznych i bezpieczeństwa sprawia, że Scenic E-Tech ustanawia nowy standard dla rodzinnych pojazdów elektrycznych. Wiemy, że po debiucie na targach IAA Mobility w Monachium ma trafić do europejskich salonów na początku 2024 roku.