Honda ogłosiła wielki powrót lokalnej legendy w wersji elektrycznej

Honda doszła do wniosku, że coś, co było hitem 40 lat temu, może zachwycić ponownie. Wystarczy tylko zmienić to na współczesną modłę i zaprezentować światu. Będzie hit?
Honda Motocompacto
Honda Motocompacto

Czy mówi Ci coś marka Motocompo? W naszym kraju była to nazwa praktycznie nieznana, jednak na świecie – a zwłaszcza w Japonii – cieszyła się sporą popularnością. Był to składany skuter, doskonale sprawdzający się podczas przemierzania miejskich ulic. Jego produkcja odbywała się w latach 1981-1983 i ponoć w tym okresie pojazd zyskał status legendy. Teraz ma powrócić pod nową nazwą i jako model przyjazny środowisku, czyli elektryczny.

Motocompacto – skuter elektryczny dla miast XXI wieku

Honda idzie z duchem czasu i jej nowa propozycja będzie mieć napęd zeroemisyjny. Motocompacto ma konstrukcję przemyślaną w ten sposób, aby zapewniać pełną wygodę, czyli można oczekiwać miękkiego siedzenia i wygodnych podnóżków. Ponadto dysponuje cyfrowym wyświetlaczem, na którym pokazywany jest stan naładowania akumulatora. Jeśli chodzi o wymiary, śmiało możemy nazwać Motocompacto mikroskuterem, ponieważ wynoszą one 96,8 x 88,8 x 43,7 cm przy wadze 18,7 kg. Jest to pojazd składany, podobnie jak pierwowzór.

A teraz to, co najważniejsze, czyli parametry techniczne. Silnik o mocy szczytowej 490 W umożliwia rozwinięcie prędkości maksymalnej 25 km/h. Akumulator ma pojemność 8,6 Ah – pełne naładowanie pozwoli na pokonanie dystansu wynoszącego do 20 km. Ładowanie od 0 do 100% ma zająć 3,5 godziny. Wymagane jest do tego napięcie 110 V. W celach bezpieczeństwa zastosowano tu światła LED, które umieszczone są nie tylko na przedzie i tyle, ale także po bokach pojazdu.

Czytaj też: Honda zmieni auta elektryczne w powerbanki. W Polsce możemy się tylko przyglądać

Jak powiedział Nick Ziraldo, odpowiedzialny za projekt Motocompacto, skuter powstał z myślą o elastyczności i komforcie. Zastosowano w nim obrobioną cieplnie aluminiową ramę, a także zastosowano blokadę kompatybilną z tymi, jakie przeznaczone są dla rowerów. Jednak największą zaletą tego modelu może być cena, która została ustalona na 995 dolarów. Po dzisiejszym kursie będzie to ok. 4330 zł.

Sprzedaż ruszy w listopadzie i jak na razie głównym rynkiem będą Stany Zjednoczone. Sprzedaż będzie odbywać się online na stronie producenta, a także u autoryzowanych dealerów marek Acura i Honda. Czy będzie hit? W takiej cenie to może się udać, ale czas pokaże.