Saudyjscy architekci uwielbiają szokować. Nowy projekt obejmuje wielokilometrowy kanał

O tym, że w Arabii Saudyjskiej inaczej się podchodzi do architektury przyszłości niż w innych miejscach na świecie, wiadomo nie od dzisiaj. To tam powstają takie pomysły jak metropolia zamknięta w dwóch wysokich na 500 metrów i długich na 170 kilometrów szklanych wieżowcach. Choć do realizacji tego projektu jeszcze daleka droga, to biura projektowe nie zwalniają tempa i tworzą kolejne koncepcje. Tym razem, celem nowego projektu jest stworzenie miejsca dla 130 000 mieszkańców leżącej nad Morzem Czerwonym Dżuddy.
Saudyjscy architekci uwielbiają szokować. Nowy projekt obejmuje wielokilometrowy kanał

O projekcie metropolii NEOM napisano już wiele. Nic w sumie dziwnego. Idea wielkiej szklanej ściany wysokiej na 500 metrów i biegnącej po horyzont i jeszcze dalej nie pozostawia nikogo bez reakcji. U jednych wywołuje zachwyt, u innych przerażenie. Nie sposób odmówić mu oryginalności, bowiem chyba jeszcze nikt nie myślał o zamykaniu całego miasta w jednym budynku. Inną kwestią jest fakt, że wielu badaczy zwraca uwagę, że linia prosta jest najgorszym możliwym sposobem na zorganizowanie przestrzeni.

Czytaj także: Drapacze chmur szerokie na kilometry. Ambitny pomysł projektantów futurystycznego miasta

W najnowszej pracy naukowcy wykazali, że losowo wybrane dwie osoby w takim mieście będą oddalone od siebie o 57 kilometrów. Gdyby tę samą liczbę ludzi zamknąć w kole o średnicy zaledwie 7 kilometrów, odległość ta spadłaby do niecałych trzech kilometrów. Dodatkowo zniknęłaby potrzeba budowania kolei szybkich prędkości, bowiem wszędzie można by było się dostać na piechotę, rowerem, albo busem. Problem w tym, że wtedy nie byłby to taki futurystyczny projekt.

Wracając jednak do Dżuddy

Deweloper ROSHN ogłosił właśnie nowy projekt finansowany przez Fundusz Inwestycji Publicznych (PIF) Arabii Saudyjskiej. W ramach przedstawionego projektu o nazwie MARAFY w Dżuddzie leżącej w prowincji Mekka powstanie długi na 11 kilometrów i szeroki na 100 metrów sztuczny kanał. Po co komu taki kanał? Po to, aby północne granice miasta miały własne wybrzeże, a wzdłuż niego powstały luksusowe osady z widokiem na wodę. Z uwagi na to, że w Arabii Saudyjskiej pieniądze nie grają roli, to jak nie ma wybrzeża, a ktoś chce wybudować nadbrzeżną posiadłość, to trzeba po prostu wybrzeże stworzyć. Szeroki na 100 metrów kanał nadaje się do tego idealnie.

Warto tutaj zaznaczyć, że jak dotąd w Arabii Saudyjskiej nigdy nie zbudowano ani jednego kanału. Pierwszy, który powstanie będzie jednak częścią projektu urbanistycznego. Powstanie on wzdłuż niewielkiej rzeki Obhur Creek, która zostanie poszerzona i pogłębiona na tyle, aby można było ją wykorzystywać do transportu wodnego. Kanałem będzie można się dostać także do budowanych wzdłuż jego wybrzeży posiadłości. Na długości niecałych 11 kilometrów po obu stronach kanału ma zamieszkać nawet 130 000 ludzi. Mają się tam także znaleźć liczne promenady, atrakcje, rozrywki, bary, puby i restauracje. Co więcej, wkrótce na cały ten obszar będzie można spojrzeć z góry z budowanego obecnie wieżowca Jeddah Tower, który ma być pierwszym w historii wieżowcem, którego wysokość przekroczy 1000 metrów. Władze kraju już teraz są przekonani, że realizacja projektu przyciągnie do Arabii Saudyjskiej gości i turystów z całego świata.