Polacy nie gęsi, swoje ogniwa paliwowe też mają. Nad Wisłą będą produkować nowe źródło energii

Ogniwa paliwowe zasilane mieszanką metanolu i wody będą produkowane w Polsce – takie plany ujawnia firma hiPower Europe, która zajmuje się technologią wodorową. Okazuje się, że jednym z jej współtwórców jest Polak. Przyjrzyjmy się dokładnie temu, czym dokładnie są owe ogniwa paliwowe.
Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

Ogniwa paliwowe mGen są produktem firmy technologicznej hiPower, która zdążyła się już rozgościć na rynku azjatyckim (ze szczególnym uwzględnieniem Tajwanu) i wkrótce także rozpocznie produkcję na polskim rynku – informuje w rozmowie z Gramwzielone.pl dr Jacek Gliniak, współtwórca technologii.

Czytaj też: Polskie ogniwa paliwowe. Jakie mamy plany z wodorem?

Wspomniane ogniwo może służyć na wiele sposobów: w stacjach ładowania pojazdów, jako alternatywne źródło w wieżach transmisyjnych, jak również w gospodarstwach domowych. Jest to wszechstronne źródło energii, o czym możemy dowiedzieć się ze strony producenta.

Schemat działania mGen w kontekście produkcji energii i ciepła / źródło: hiPower, materiały prasowe

Ogniwa paliwowe na metanol. Technologia wkracza powoli do Europy

Urządzenie mGen wykorzystuje mieszankę metanolu i wody w proporcji 3:2. Jest to paliwo o wiele bardziej czyste i bezpieczniejsze dla środowiska niż gdyby zużywano do produkcji energii benzynę czy olej napędowy. Produkowane jest kilka modeli tego ogniwa, które ważą od 290 do 355 kilogramów i są wielkości domowej lodówki. Maksymalnie można je zatankować 80 litrami paliwa, które jest spalane z “prędkością” 0,8-0,9 litra na kilowatogodzinę.

Czytaj też: Dodatek srebra wystarczył, aby zapewnić światu najwydajniejsze mikrobiologiczne ogniwa paliwowe

Ogniwo na metanol wytwarza również bardzo dużo ciepła podczas swojej pracy. Można jest wykorzystać chociażby do ogrzania pomieszczeń lub wody. Twórcy szacują, że urządzenie podniesie temperaturę 100 litrów wody z 10 do 50 st. C w ciągu trzech godzin, albo ogrzeje pomieszczenie o powierzchni 100 metrów kwadratowych o 10 st. w ciągu pół godziny.

Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt tej technologii. Metanol jest tutaj tak naprawdę nośnikiem dla wodoru – bezpośredniego źródła energii. Przechowywanie najprostszego z alkoholi alifatycznych jest o wiele bezpieczniejsze niż samego wodoru, który wymaga użycia specjalnych zbiorników pod ciśnieniem. Zatem CH3OH można trzymać tutaj nawet w plastikowanym kanistrze, co obniża koszty produkcji całego systemu.

Czytaj też: Idealne ogniwo paliwowe istnieje naprawdę? Sensacja z Azji nie pozostawia żadnych wątpliwości

Czy hiPower z sukcesem zwojuje europejski rynek? Jest to pytanie, na które jeszcze trudno odpowiedzieć. Technologia ogniw z użyciem metanolu wygląda obiecująco i przy zwiększającym się popycie na nowe, zdecentralizowane źródła energii może okazać się strzałem w dziesiątkę. Tego tylko pozostaje nam życzyć polsko-tajwańskiemu producentowi.