Chcecie kupić soundbar i będzie to Samsung, a ja nie potrzebuję do tego szklanej kuli

Suche dane zazwyczaj mówią o nas najwięcej i nie inaczej jest w przypadku preferencji zakupowych Polaków dotyczących sprzętu RTV do domowego zacisza (ostatnie słowo pewnie tu nie pasuje w tym kontekście, ale cóż). Wychodzi na to, że w kwestii wyboru dodatkowego nagłośnienia do telewizora, którym będzie soundbar, nasze decyzje są mocno skoncentrowane na jednym producencie. Wskazują na to chociażby dane badawcze firmy GfK, obejmujące trzeci kwartał tego roku. Samsung w tej konkretnej kategorii kładzie w Polsce potencjalną konkurencję na przysłowiowe łopatki i to w zasadzie w średniej i wysokiej półce cenowej. Co ciekawe, to nie jest tendencja chwilowa, czego dowodzą dane za pierwsze półrocze.
Chcecie kupić soundbar i będzie to Samsung, a ja nie potrzebuję do tego szklanej kuli

W trzecim kwartale 2023 roku wśród 10 najchętniej kupowanych soundbarów w Polsce, aż 7 stanowiły modele firmy Samsung – dane firmy badawczej GfK nie pozostawiają wątpliwości, że koreańskie produkty cieszą się dużą popularnością w naszym kraju. Na topie sprzedaży w okresie od lipca do września 2023 roku wylądował przedstawiciel Q-serii, czyli HW-Q600B, stosunkowo przystępny cenowo soundbar z subwooferem, oferujący wielokanałowy dźwięk przestrzenny w systemie 3.1.2. Wysoko uplasowały się również modele HW-Q60B, HW-B550, HW-B450 i HW-Q800C. Do pierwszej dziesiątki załapał się także bardziej zaawansowany model HW-Q930B oraz reprezentant średniej półki, czyli HW-Q700B. 

Pojawia się więc dość naturalne pytanie: co może skłaniać Polaków do takich decyzji zakupowych? Być może jednym z czynników jest łatwość instalacji. Kupno bardziej rozbudowanego systemu głośników zazwyczaj wiąże się z plątaniną kabli, a tymczasem w w modelach Q-Serii, Ultra Slim i S-Serii wykorzystano funkcję Bezprzewodowego Dolby Atmos. Sam soundbar można również bezprzewodowo połączyć z telewizorem, więc ten problem w zasadzie znika. Drugi powód może dotyczyć sposobu współpracy z głośnikami wbudowanymi w telewizory. Dla przykładu funkcja Q-Symphony umożliwia jednoczesną pracę głośników telewizora i soundbara. Dostępna jest ona soundbarach z Q-Serii, Ultra Slim i S-Serii, współpracując z telewizorami, takimi jak Excellence Line Neo QLED 8K, Neo QLED 4K, QLED czy OLED.

Oczywiście nie wszyscy potrzebują tak rozbudowanych systemów audio dołączonych do telewizora. Mi w zupełności wystarcza konstrukcja All-in-One z subwooferem, ale rozumiem potrzebę dołączania dodatkowych głośników, dzięki którym immersja podczas oglądania filmów lub grania w gry znacznie rośnie. Niech za przykład posłuży HW-Q800C z Q-Serii, który uplasował się na 6. miejscu zestawienia GfK, wyposażony w boczne głośniki. Z kolei bardziej zaawansowany model HW-Q930B ma już zestaw bezprzewodowych tylnych głośników. Mamy tam już łącznie 9 kanałów równomiernie rozprowadzających dźwięk, 1 niskotonowy i 4 skierowane ku górze.

Czytaj też: Test Samsung ViewFinity S9 – ekran 5K dla najbardziej wymagających. Czy tylko do MacBooka?

Jakimś cudem żaden nowoczesny telewizor, z którym się do tej pory zetknąłem nie był w stanie przekonać mnie do siebie jakością dźwięku emitowanego wyłącznie z wbudowanych głośników. Nie jestem tym specjalnie zaskoczony, bo do utrzymania smukłej sylwetki konieczne jest ograniczenie przestrzeni, której system nagłośnieniowy potrzebuje. Na pewnym etapie dokupienie soundbara wydaje się więc naturalną konsekwencją, jeśli chcemy słyszeć nieco więcej. Dla mnie miewa on jeszcze jedno dodatkowe zastosowanie. Kiedy nie używam telewizora, stanowi on dla mnie sposób na odsłuch podcastów, internetowego radia lub muzyki z serwisów streamingowych – podłączam po Bluetooth smartfon i to mi w zupełności wystarcza.