Apple tym razem robi krok w tył – będzie RCS w iPhonie

Apple nie ma ostatnio najlepszej passy. Pod naciskiem Komisji Europejskiej w niedalekiej przyszłości będzie zmuszone otworzyć dostęp innym sklepom z aplikacjami dla iOS/iPadOS, od dawna producent był też naciskany na otworzenie iMessage na protokół RCS, czyli następcę popularnych SMS. I wygląda na to, że tu też się udało, w każdym razie częściowo.
iPhone 15 Pro Max 1 TB Tytanowy Błękitny

iPhone 15 Pro Max 1 TB Tytanowy Błękitny

Nie, Apple nie przejdzie na RCS

Apple niespodziewanie bowiem poinformował, że wdroży standard RCS w swoim komunikatorze. Kiedy? Dokładnie nie wiadomo, mowa jest w tej chwili dość enigmatycznie o przyszłym roku:

Pod koniec przyszłego roku dodamy obsługę uniwersalnego profilu RCS, standardu opublikowanego obecnie przez GSM Association. Wierzymy, że uniwersalny profil RCS zapewni lepszą interoperacyjność w porównaniu z SMS-ami lub MMS-ami. Będzie to działać równolegle z iMessage, który nadal będzie najlepszym i najbezpieczniejszym sposobem przesyłania wiadomości dla użytkowników Apple.

Jak z wynika wypowiedzi rzecznika firmy, Apple nie zastąpi iMessage protokołem RCS, będzie on natomiast dodany jako kolejny. Jeśli zatem nawiążemy z iPhone rozmowę z posiadaczem innego iPhone, to komunikacja wciąż będzie przebiegała za pomocą iMessage, który firma uważa za najbezpieczniejszą formę. Wiadomość wysłana do użytkowników innego sprzętu będzie zaś w standardzie RCS, o ile oczywiście rozmówca ma aktywny ten protokół – jeśli nie, użyty zostanie klasyczny SMS/MMS. Standard komunikacji iMessage oznacza kolorem, być może zatem będziemy mieli aż trzy rodzaje dymków w aplikacji.

Apple podkreśla przy tym, że protokół iMessage jest bezpieczniejszy, zapewnia bowiem lepsze szyfrowanie wiadomości na całej trasie między rozmówcami i silną ochronę prywatności. Nie ma zatem planów odesłania go na emeryturę – pozostanie podstawowym sposobem wymiany wiadomości w ekosystemie Apple. RCS natomiast będzie miał podobny zestaw funkcji, działać będą powiadomienia o przeczytaniu, informacje o pisaniu, przesył wysokiej jakości zdjęć, można będzie też udostępniać lokalizację.

Apple zatem nie otwiera się na RCS, zamiast tego dokłada go do swojej aplikacji. Zarazem ma aktywnie się włączyć wraz z członkami GSMA w udoskonalanie protokołu, szczególnie w kwestiach bezpieczeństwa i szyfrowania, nie ma przy tym mowy o wprowadzaniu własnych rozwiązań nad głowami konkurencji, tylko o pełnoprawnych pracach nad standardem. Jest to poniekąd pstryczek w nos Google, który należał do najbardziej naciskających na przyjęcie przez Apple RCS, a zarazem szyfrowanie wiadomości w aplikacji Wiadomości na Androidzie wykonywane jest bez zachowania standaryzacji, ponad protokołem RCS.