Google może wprowadzić zmiany wysyłające uBlock i inne adblockery do kosza

Wiele osób nie wyobraża sobie codziennego korzystania ze stron internetowych bez adblockerów, które blokują treści. Jednak zmiana polityki Google’a może sprawić, że przestaną być skuteczne na najpopularniejszej przeglądarce świata, czyli Chrome. Co planuje internetowy gigant?
Google zablokuje uBlock?
Google zablokuje uBlock?

Manifest V2 to interfejs API, z którego korzysta przeglądarka Chrome. Już w 2021 roku Google zapowiadał, że w czerwcu 2024 roku przestanie być wspierany. Oznacza to, że korzystające z niego wtyczki oraz rozszerzenia – w tym popularny adblocker – przestaną działać. Po prostu w pewnym momencie zostaną automatycznie wyłączone przez mechanizmy przeglądarki. Co wtedy?

Google stawia na Manifest V3

Na szczęście sprawa ta nie musi jeszcze spędzać Ci snu z powiek. Jak wspomniałem, wygaszanie Manifestu V2 rozpocznie się dopiero w czerwcu 2024 roku, a więc za ponad pół roku. Ale już w chwili obecnej nie obsługują go już wydania przeglądarki Chrome w kanałach Dev i Canary, co jasno świadczy o przygotowaniach do wdrożenia tego samego rozwiązania w edycji stabilnej.

Jak zapowiada Google, zmiany będą zapowiedziane na tyle wcześniej, aby użytkownicy mogli znaleźć wtyczki zgodne z Manifest V3, które zastąpią odchodzące do lamusa. Jak zauważają złośliwi, zanim ludzie znajdą alternatywy, Google będzie mogło wyświetlać im więcej reklam. A jak w ogóle działa Manifest? Odpowiada między innymi za kontrolowanie zachowania rozszerzenia oraz decyduje, gdzie gromadzone są dane i kody. W ten sposób wtyczka może działać w sposób poprawny. Manifest V3 wyrasta co prawda z wersji V2, jednak ma dawać lepszą ochronę od poprzednika. Jest to możliwe między innymi dzięki lepszemu filtrowaniu i dynamicznym zmianom w regułach.

Czytaj też: Irytują Cię reklamy w YouTube? Lepiej kup Relanium, bo będzie ich więcej

A co na to sami twórcy adblockerów? Jak na razie wypowiedział się tylko twórca AdGuard, który wypowiada się o zmianach w bardzo pozytywnym tonie i podkreśla, że V3 pozwoli na taką samą funkcjonalność jak dotąd, jednak potrzeba będzie sporo pracy aby dopasować wtyczki stworzone z V2 na nową wersję. Czyli – teoretycznie nie jest źle. Teoretycznie, ponieważ twórca uBlocka – Raymond Hill – wciąż nie wie, czy przejście na Minifest V3 pozwoli na zachowanie takiej samej skuteczności blokowania reklam, jaką wtyczka okazuje obecnie.

A więc może być różnie. Wierzę jednak w to, że osoby odpowiedzialne za adblockery znajdą rozwiązanie, które pozwoli na zachowanie dotychczasowej jakości usług.